Zdejmuj spodnie!
Data: 21.09.2022,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Darek Lust
... wkrótce dotykał swoim zarostem delikatną skórę Marleny. Drapał ją, przesuwając się coraz wyżej. Dłonią wędrował po jej ciele. Jakby chciał stworzyć dokładne wspomnienie jej kształtów w swojej wyobraźni na chwilę, kiedy będzie daleko. Drażnił jej miękką skórę na zmianę swoim krótkim zarostem i ustami. Przesuwał się wolno, ale zdecydowanie w kierunku kolan i ud. Słyszał jej nierówny oddech. Milczała, oddając się jego wzbierającemu pożądaniu. Jego usta zbliżały się do kobiecości, ukrytej pod na wpół przeźroczystej bieliźnie. Uniósł wzrok i spojrzał w jej oczy. Jego niecierpiące sprzeciwu dłonie nadal wędrowały. Głaskał jej ciało, by za chwilę ściskać fragmenty atłasowej skóry. Wsunął się po jej lekki ażurowy sweterek, objął jej pierś. Była naga, nieskrępowana biustonoszem. Doświadczał jej krągłości i delikatności.Ponownie opuścił głowę, teraz w kierunku zbiegu jej smukłych nóg. Zębami przygryzł osłoniętą kobiecość. Usłyszał, jak wzdycha. Poczuł, jak jej tułów wygina się w łuk, a piersi wypinają się do góry. Dostrzegł, jak jej dłonie zacisnęły się na łóżku. Przygryzł jej kobiecość mocniej. Jej ażurowa bielizna była już wilgotna, czuł jej aromat. Jej naturalne zapachy… delikatne, ale równe intensywne jak perfumy. Z trudem panował nad swoim pożądaniem. Na zmianę przygryzał jej małe wzgórze, uciskał brodą i ustami wargi świątyni. Wypełniał jej kielich wzbierającym pożądaniem. Był kapłanem bogini. Chciał, aby wino pożądania nie mieściło się w tym wspaniałym pucharze, aby się ...
... przelewało. Mógłby je pić. Celebrował tę chwilę bez pośpiechu.Szybkim ruchem zsunął jej bieliznę. Rozchylił jej nogi szeroko, a jego dłonie delikatnie leżały na uniesionych udach. Patrzył na jej ciało z góry bez skrępowania i z ciekawością. Widział ją całą. Spojrzał w jej oczy. Zbliżył się do jej twarzy.— Teraz zanurzę się w tobie. Będę się upajał winem z twojego kielicha — wyszeptał.Opuścił głowę. Jego usta przywarły do jej pełnych ust. Całowali się głęboko. Ich języki oplatały się wzajemnie w ekstazie pożądania. Przygryzali swoje wargi. Opętani szaleństwem. Czas płynął, sekundy zamieniały się w minuty. Jego dłoń wędrowała po jej ciele, by w końcu wsunąć się pod pośladek i ścisnąć go mocno. Cudownie sprężysty. Z jej pupy powędrował dalej w kierunku łona i rozpalonej świątyni. Położył całą dłoń na kobiecości. Masował ją mocno okrężnymi i powolnymi ruchami.Po kilku momentach jego palce znalazły wilgotną drogę do gorącego wnętrza. Wsuwał je zdecydowanie, bez oporu. Czuł na palcach fale wzbierającego ciepła. Poruszał pewnie dłonią, coraz bardziej intensywnie. Mocno. W górę i dół. Słyszał, jak Marlena ciężko wzdychała i jęczała na zmianę. Nie przerywał ani na chwilę. Ścisnęła jego przedramię, na którym się oparł. Wbijała swoje pomalowane na czarno paznokcie w jego skórę. Im mocniej poruszał swoją dłonią, pobudzając wnętrze jej kobiecości, tym mocniej wbijała się w jego ciało. To rozpalało go jeszcze bardziej. Pożądanie wmieszane z bólem. Wspaniałe połączenie!Chciał poczuć smak fal, które ...