Pani Basia - Opowiadania Erotyczne

Pani Basia

Moją pierwszą pracę dostałem daleko od domu rodzinnego.

Po roku męczarni związanej z dojazdami postanowiłem dać wypowiedzenie ( no tak! - były takie czasy kiedy w Polsce praca czekała na chętnego za każdą bramą ).

W dniu w którym powziąłem to postanowienie mamę odwiedziła jej przyjaciółka z lat dziewczęcych i po paru godzinach plotek okazało się ,że pani Barbara mieszka tylko kilka ulic od mojego zakładu pracy i z radością wynajmie mi pokój za niewielką opłatą lub tylko za pomoc przy jej małym domku.

Nazajutrz zamierzałem zapukać do drzwi "małego ",tak na oko 200 metrowego domeczku, kiedy wierzeje gwałtownie odskoczyły i zderzyłem się z piersiami wychodzącej "po cukier" właścicielki .

Już po kwadransie salonowej konwersacji wiedziałem ,że mąż pani Barbary i jednocześnie budowniczy tego obiektu zmarł był rok temu i bez mężczyzny kobieta nie radziła sobie zupełnie z tymi podstawowymi pracami które dzięki chłopu każde gospodarstwo utrzymują przy życiu, dlatego człowiek taki jak ja czyli młody ,zdolny i chętny do pomocy jest dla pani Basi wart mieszkania za darmo.

Powiedzcie ludzie ,czy mogłem usłyszeć coś przyjemniejszego ? jasne ,że nie .

Metraż mojego pokoju przynajmniej dwa razy przewyższał kubaturę mieszkania rodziców , przyjemnie ,jasny połączony został z łazienką wyposażoną w jacuzi przez co zapewniał duży komfort swojemu lokatorowi .

Z d**giej strony lokal przechodził w dobrze wyposażoną kuchnię czyli całość stanowiła de facto oddzielne mieszkanie ...

... które w zamyśle właściciela miało służyć jednemu z ich synów po założeniu przezeń rodziny ale syn na moje szczęście ani myślał mieszkać z rodzicami , dzięki czemu mogłem wprowadzić się na jego miejsce.

Już po tygodniu czułem się tutaj tak dobrze jak gdybym tu spędził całe dotychczasowe życie , Rzuciłem się w wir napraw które dzięki dobrze wyposażonemu warsztatowi nieboszczyka i mojemu wrodzonemu talentowi technicznemu dawały zdumiewająco szybkie efekty .

Przyjemnie było patrzeć jak dzięki mojej pracy dom z otoczeniem zaczął odżywać .

Pani Barbara była mną zachwycona ,a ponieważ nie pracowała dbała o mnie lepiej od mamy i wkrótce podawane mi pod nos śniadanie obiad i kolację traktowałem jak coś normalnego.

Atrakcyjniejszymi od posiłków mamy czyniła je oprawa w wykonaniu pani Basi .

Pierwsze posiłki spożyłem ze wzrokiem wbitym w obrus bo pani Basia , usługiwała mi odziana w skromną czarną parawdowią szatkę pod którą, jeśli ustawiła się odpowiednio do światła mogłem dostrzec absolutnie wszystko czym ją natura obdarzyła ,

Czy pani Basia wiedziała o tajemnicy tej odzieży, - nie wiem, ale oświetlenie domu było tak ustawione ,że czy w dzień czy w nocy prezentowała mi swój obraz bez ukrywania czegokolwiek.

Wzdychałem poruszony harmonijną grą pośladków , połykałem wzrokiem piersi z ogromnymi sutkami , kontemplowałem pępek ale ku mojemu żalowi nie udało mi się zobaczyć jej kwiatu .

Pani Basia należała do kobiet o wąskim prześwicie i nawet w głębokim pochyleniu ten ...