Tresura nastoletniej suki
Data: 29.09.2022,
Kategorie:
Anal
BDSM
Nastolatki
Oral
Brutalny sex
Autor: ulegly1975
Mam około 40-latek i uwielbiam wydawać pieniądze na własne przyjemności, a ta, którą dziś opiszę, była jedną z największych przyjemności w moim życiu.
Kocham seks i jestem od niego uzależniony.
Jednak ze względu na swoje wręcz chore fantazje, nie jestem w stanie być ze stałą partnerką. Nawet gdyby taka się znalazła - natychmiast bym ją zdradził. Uwielbiam ciasne cipy i dupy młodych suczek. Szukam ich przez internet i dobrze płacę za to, co im robię.
Jestem Panem. Uwielbiam rozkazywać. To ja rządzę.
Był piątkowy wieczór, a ja byłem napalony jak nigdy. Wszedłem na moją sprawdzoną stronę, gdzie szukam dziewczyn do łóżka, chwilę poszukałem dziewczyny, bo wybór był naprawdę spory. Jedno ogłoszenie wpadło mi szczególnie w oko - 18 letnia blondynka, z twarzy wyglądała na jak typowa niewinna nastolatka. Piszę wprost, że potrzebuje pieniędzy. Śliczna i niewinna Sylwia po kilku minutach rozmowy zgodziła się przyjechać do mnie za godzinę. Napisałem kwotę jaką otrzyma i fakt, że chcę z nią spełnić moje fantazje. Nie dopytywała jakiego typu mają to być fantazje, ale może i lepiej, bo całkiem prawdopodobne, że gdyby wiedziała co ją czeka, to by do mnie nie przyjechała.
Nie musiałem tego robić, bo w końcu jej płacę i nie powinno mnie to jakoś specjalnie obchodzić co sobie o mnie pomyśli, ale wziąłem szybki prysznic, ogoliłem się i w szlafroku otworzyłem jej drzwi.
Stała i patrzyła niepewnie swoimi anielskimi, niebieskimi oczyma. Zaprosiłem ją do środka i zaproponowałem ...
... drinka. Sylwia miała włosy do pasa, piersi około miseczki D, była w lekkiej sukience i szpilkach.
Sam niewiele upiłem ze swojej szklanki. Rozmawialiśmy chwilę, okazało się, że Sylwia jest w trzeciej klasie liceum. Nie powiem, podnieciło mnie to trochę. Podnieciło mnie to bardzo. A sam fakt, że ma 18 lat a wygląda z twarzy bardzo młodo... Obłęd. Chciałem jak najszybciej znaleźć się w niej.
Po kilkunastu minutach widać było, że Sylwia się wstawiła. Nie nalewałem jej więcej alkoholu bo nie zamierzam rżnąć nieprzytomnej nastoletniej suki.
Zaprowadziłem ją do pokoju, który specjalnie przystosowałem pod swoje... hobby. Pod seks.
Na środku stało łóżko z twardym materacem, bez żadnej pościeli. Było proste, miało tylko dwie pary potężnych kajdan, dwie sztuki na ręce u góry, dwie sztuki na nogi u dołu. Z boku na biurku leżały zabawki które przygotowałem na dzisiejsze popołudnie i noc: trzy wibratory (jeden z cyberskóry, mocny i bardzo realistyczny, jeden zakrzywiony do stymulowania punktu G i jeden ogromny, czarny, z naprawdę mocną opcją wibracji), dwie kulki wibrujące na łańcuszku (uwielbiam ten rodzaj stymulacji, kulki zazwyczaj wkładam o pochwy kobiety i wchodzę w nią swoim ogromnym penisem, sam czując wibrację tej genialnej zabawki w środku kobiety), specjalne zatrzaski na sutki, pejcz z naturalnej skóry, zatyczkę analną i silikonową kulkę do zatykania ust kobiecie żeby nie krzyczała.
Spojrzałem na Sylwię. Była blada i przerażona, wyglądała jak nieśmiała uczennica która ...