1. Kocie wspomnienia, vol 3 [I/II]: Zwierzecia i ludzie


    Data: 01.10.2022, Kategorie: BDSM Autor: Konrad Milewicz

    Fale upałów nie zamierzały po prostu odejść. Kiedy wczoraj razem z Amirą, ubraną w śliczne białe bikini z czarnymi wzorkami, pluskałyśmy w chłodnych odmętach wody było lepiej. Pan obserwował nas z pomostu, machając co jakiś czas, gdy znów wynurzałyśmy się po nurkowaniu lub ochlapywałyśmy wodą. Ostatecznie jednak wynurzyłyśmy się i otulił nas ręcznikami, biorąc w swoje wielkie ramiona. Każda dostała po butelce z mlekiem i obserwowaliśmy wspólnie zachód słońca. Wierzę, że obroża nie jest karą, a przywilejem. Nie jesteśmy głupiutkimi dziewczynami, które będą uprawiały przygodny seks z wielkim czarnoskórym facetem. Jesteśmy jego ulubionymi pieszczochami, gdy on jest wszechpotężnym opiekunem. No, może poza władzą nad gorącem. Czuje jednak zapach czekolady w dekolcie Amiry. Ciężar jej podbródka na czubku głowy. Dłonie na nerkach, które wędrują niżej do pośladków i znów z powrotem ku górze. Nawiew klimatyzacji na obnażonych łapkach przednich i tylnych. Usypiające wibrację silnika, gdy jedziemy. Pan wybrał nam sukienki na ten dzień. Czarna, luźna, nieco retro w czerwone i jakby z kredy kwiaty dla mnie, obcisła i czerwona za kolano dla Amiry. Do tego sandałki z koralikami. Jesteśmy teraz jak koty w butach, ale możliwość pogawędki z właścicielem – nawet wypełnionej szlochem wdzięczności i szczęścia, skończyła by się pewnie baaardzo boleśnie. Amira znów próbuje mnie łaskotać moim własnym ogonkiem po udzie i przy gumce majtek, ale prócz tego, że wiercę się bardziej nosem w jej ...
    ... dekolcie nic nie uzyskuje. Z przodu leci Lato Vivaldiego. Z ignorantki, która ledwo zdała zawodówkę zrobiłam się wykształciuchem. To przez niego! To, że zawsze słucha muzyki klasycznej i opowiada nam o jej twórcach. Jak siada na kanapie z książką i czyta je niczym żywy audiobook z funkcją miziania, przez co „przeczytałam ich więcej” niż przez całe poprzednie życie. Jego normą są dwie książki tygodniowo, czasem nawet trzy. I uwielbia filmy dokumentalne. O pustyniach, oceanach, kosmosie i zwierzętach. Nigdy o ludziach, czy kulturze. Tylko natura. Jego wstydliwą przyjemnością są jednak animacje. Uwielbia wszelkiej maści bajki i kreskówki. Od Królika Bugsa do Disneya. To nawet urocze, gdy ogląda coś nowego od Pixara i chociaż w pewnym momencie my zaczynamy cicho szlochać, bo to naprawdę smutna scena, to on trzyma się twardo, biorąc nas znów na siebie. I wycieczki. Samochód nie jest tylko czymś, co ma skrócić drogę. Czujesz przyjemność podróżowania, ciekawość, gdzie jedziesz. Może do mleczarni, gdzie pracuje? Będziemy mogły złapać jakąś krówkę, przyssać się do jej piersi i wypić mleko prosto z niej? Do hodowli Pani Alicji? Będziemy oglądać jej głupie psy ruchające się przy każdej okazji, całując się na ich oczach? A może znów na wystawę, gdzie sędziuje? Oglądać te wszystkie biedne, głupie suki z wiecznie załzawionymi oczami, jedząc wspólnie lizaka z jego kolan? Ekscytacja. To właśnie czuje, gdy idziemy do samochodu i sadza nas na tylnym siedzeniu. Silnik gaśnie, a muzyka głuchnie. Pan ...
«1234...18»