1. Przygodna Monika 9...Zdradliwy poranek


    Data: 04.10.2022, Kategorie: Zdrada Autor: agam agamowski

    ... prawie do kolan. Nie dziwie jej się, że mimo kaca humor dopisywał, rozmową zabawiali ją dwaj bardzo przystojni dżentelmeni.
    
    -kochanie nie bądź taka, wiesz, że zawsze mi to pomaga...prosił o coś Tomek.
    
    -nie ma mowy już wczoraj dałam popis i jest mi strasznie głupio...zbywała męża Sylwia.
    
    -nie potrzebnie kochana, nam bardzo się podobało...pocieszał Marek...we dwie dałyście nam piękny pokaz.
    
    -wstyd mi teraz przed resztą, że takie rzeczy po pijaku robię, mam moralniaka...załamywała się Sylwia.
    
    -oj daj spokój co było to było, a teraz trzeba lizać nowe rany...podśmiewał się jej mąż.
    
    -zapomnij, nie będę ci teraz robić loda przy Marku, już i tak pewnie myśli sobie o mnie, że jestem zboczona.
    
    -kochanie, ale wiesz, że to najlepsza metoda bym pozbył się kaca, zawsze mi pomaga...przekonywał jej małżonek.
    
    -wczoraj wystarczyło żebyś tylko zobaczyła ptaka i już byś go pieściła bez zastanowienia...wspominał Tomek.
    
    -podejrzewam, że nawet obojętne by ci było czyj to ptaszek, bo i tak byś się za nic nie zorientowała...podkreślił.
    
    -och już nie przesadzaj...oburzyła się blondi...twoją długą lancę i pieszczoty poznam w każdym stanie.
    
    -tak to, choć zrobimy mały zakład...wrzucił Tomasz...jak poznasz trzy razy kto cie dotyka to zrobimy ci śniadanie.
    
    -a jak nie?...zapytała.
    
    -to wyleczysz nas obu z kaca naszym domowym sposobem...odpowiedział Tomek robiąc gest językiem.
    
    Ku mojemu zdziwieniu Marek nie protestował, by nie brać udziału w tej zabawie, złapał ...
    ... ścierkę tetrową i przepasał nią oczy Sylwii. Blondyneczka wstała, a panowie obrócili jej małym ciałkiem kilka razy, by ta straciła orientację. Pierwszy podszedł od tyłu jej mąż i chwycił za piersi. Przez moment całując bardzo namiętnie po szyi, pieścił przez koszulę dwa miękkie cycuszki. Po chwili odpiął kilka guzików i dał znać Markowi, że teraz jego kolej. Ten zaś podszedł od przodu i odpiął resztę guzików uwalniając okrąglutkie piersi Sylwii. nachylając się ujął jedną pierś w dłoń i skierował na nią usta. Gdy sutek spotkał się z jego językiem, blondyneczka cicho westchnęła. Ten widok bardzo mnie rozwścieczył. Mój małżonek, zamiast opiekować się skacowaną żoną zabawia się cyckami obcej baby!
    
    Koszula już całkiem rozpięta wisiała na Sylwii ledwo co, a mój Marek jak zahipnotyzowana upajał się smakiem apetycznych dwóch cytrynek. Sylwia jak to miała w zwyczaju nie miała nic poza tą koszulą, więc trochę wstydliwie zakrywała dłońmi swoją szparkę. Tomek w tym czasie pieścił rękoma od tyłu jej pośladki, od czasu do czasu rozchylając je.
    
    -ok, już wiem kto jest kto...odpowiadała Sylwia niczym w teleturnieju.
    
    -mój mężuś wylizał mi właśnie cycki a Maruś głaszcze mnie po pupci...stwierdziła z całą pewnością.
    
    Gdy odchyliła materiał zakrywający jej oczy była lekko w szoku orientując się że to jednak nie mąż pieści tak namiętnie jej piękne piersi. Tomek poinformował, że właśnie popełniła pierwszy błąd i z powrotem zacisną opaskę na jej oczach. Chłopaki znów okręcili zawodniczkę kilka ...
«1234...»