1. Przygodna Monika 9...Zdradliwy poranek


    Data: 04.10.2022, Kategorie: Zdrada Autor: agam agamowski

    ... swoim żołędziem do ust koleżanki. Ta nie widząc nic, nie wiedziała o obecności wielkiej pałki tuż przed jej nosem. Gdy nagle poczuła, że coś musnęło jej ust. Wystawiła język jak by chciała sprawdzić z czym ma do czynienia. Orientując się, że to wielki grzyb, oblizała go do dokoła. Marek zaczął posapywać, złapał blondi za tył głowy i nakierował na swego ptaka. Tym razem Sylwia nie miała problemów z ogarnięciem tak sporego wacka. Bez zadławień i zachłyśnięć obciągała go zawodowo swoimi małymi usteczkami. Ten widok mnie nie zaszokował, już kiedyś Sylwia ssała mojemu mężowi na jachcie, jednak wtedy i ja brałam udział w tej zabawie. To nic...powtarzałam sobie...to tylko nie winna zabawa...jeszcze do niczego nie doszło. Tomek przystąpił do akcji. Podnosząc lekko tyłek żony ku górze, sam ugiął się ponownie na nogach i wślizgnął powoli w gorącą szparkę. Sylwia jęczała co sił, mając jednocześnie zatkane szczelnie usta penisem Marka. Panowie coraz śmielej pompowali swoje lance. Bardzo jej w tym momencie zazdrościłam. Ja nigdy nie byłam brana przez dwóch facetów. Poczułam mrowienie między nogami. Tępo przyspieszyło, a blondyneczka już nie siedziała tylko wypinała się na wyprostowanych nogach. Tomek mocno ją rżnął od tyłu, podczas gdy ona kurczowo trzymała się oparcia krzesła, pozwalała posuwać się w usta przez mojego męża.
    
    Po paru minutach tak ostrego pchania swej żony Tomek podniósł ją całą do góry łapiąc za uda. Blondyneczka zawisła w powietrzu trzymana przez silnego mężczyznę. ...
    ... Tomek kiwnął do Marka, że teraz jego kolej. Nie wierzyłam, że to zrobi. Wszyscy byli bardzo pod jarani, więc miałam nadzieję, że już skończą. Tomek w jej mokrej cipce a mój mąż strzeli pannie w usta i będzie po niewinnej zabawie. Niestety moje obawy spełniły się. Marek kopnął krzesło, które stało między nimi i podszedł do kolegi, który trzymał swoją żonę w powietrzu z rozchylonymi nogami. Również i on złapał ją za uda, by pomóc kumplowi w utrzymaniu filigranowej blondyneczki. Sylwii pupcia centralnie wisiała nad dwoma naprężonymi kutasami. Chłopaki opuścili jej ciało niżej tak by nadziała się na jednego z nich. Wychyliłam się bardziej zza rogu by przypatrzeć na kogo Sylwia właśnie się nabiła. Ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu jej wąska cipka nadziewała się właśnie na sztywny pal mego męża. Obaj mężczyźni ją podnosili i opuszczali dosyć powoli. Tępo jednak zaczęło wzrastać wraz z posapywaniem całej trójki. Blondyneczka objęła obu panów za szyje i sama zaczęła się wic na kutasie mojego męża. Marek również przyspieszył posuwanie od dołu. Po chwili wyskoczył i zrobił miejsce Tomkowi, który z równie zawrotną prędkością pieprzył swoją małżonkę. Taka zmiana nastąpiła jeszcze kilka razy i za każdym razem równie mocno i szybko panowie pompowali blondyneczkę. Gdy jeden z nich się męczył, wyskakiwał, aby drugi kontynuował rżnięcie. Przypominało to trochę sex sztafetę.
    
    Mimo wzbierającej złości i żalu, jaki mnie przenikał, coś targnęło moim skacowanym ciałem. Odruchowo wsadziłam rękę w ...
«1...3456»