Nie taki prosty plan (taka mała orgia)
Data: 18.05.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Hardcore,
Autor: alexka73
... wszystko odbyło się z wieloma niewiadomymi: kto będzie na imprezie oraz nie wiedzieliśmy jak ta Ilona wygląda, ile ma lat etc, wiele niewiadomych. No i chyba na tyle tego dość przydługiego wstępu.
Marcin z Iloną mieli przyjechać w okolicy 5 ale w związku z Konkami zgnili się godzinę a impreza była planowana od godziny 6 wiec cześć gości czyli niewiadoma zjawili się za nim przejechali.
Wiec był już wspomniany w poprzednich opowiadaniach Tomek i 3 gostków których nie znałem a co później okazało się byli znajomi Kasi z wypadów z koleżankami na siłownie – w każdym bądź razie chłopaki w przedziale dwudziestu-kilku lat, znający się tak tylko – okazało się że Katarzyna zwerbowała ich w saunie oceniwszy wcześniej ich wyposażenie – w każdym bądź razie miało ich być czterech ale jeden nie mógł przyjść – w sumie nie wiedziałem czy byle we wszystko wtajemniczenie ani co się kurna działo w tej siłowni i saunie, co później się dowiedziałem Katarzyna powiedziała im tyle że będzie fajna impreza niespodzianka dla koleżanki, że maja przyjść sami bez dziewczyn, oraz że mają być „gotowi na wszystko” – najwyraźniej się im spodobał pomysł. Samo chłopaki nie należali jednak do takich co chodzą na siłownie aby się „przypakować na maksa”, ale normalni nawet sympatyczni goście, dbający o zdrówko.
W każdym bądź razie jak Marcin z Iloną przyjechali byłem zajęty jeszcze w kuchni wiec wypadłem tylko się przywitać, i prawdę mówiąc nawet się nie przyjrzałem Ilonie jeszcze w kurtce i musiałem ...
... wracać do kuchni. W każdym bądź razie Kasia zaprowadziła ich do gościnnej sypialni i zaproponowała aby się odświeżyli po podróży ale żeby się w miarę spieszyli, gdyż impreza się rozkręca.
Wiec imprezka się toczyła swoim torem popijaliśmy winko, zakąski na stole, muzyczka gra i wszyscy sobie rozmawiają żartują, nawet sympatycznie jak na grupę która się praktycznie zupełnie nie znała.
Marcin z Iloną zeszli z góry – wtedy przeżyłem mały szok Ilona była zajebistą dupcią – wysoka blondynka z cycuszkami znacznych rozmiarów choć nie olbrzymimi, długimi nóżkami, i jak się okazało po jakiś czas zajebistym tyłkiem na dodatek była ubrana jak pani nauczycielka w białą koszulkę i szarą spódniczkę mniej więcej do kolan, buty na wysokim obcasie, jej blond włosy spięte w kucyk, norlmalnie jak nauczycielka z fantazji seksualnych. Czułem się jakby mój mały miał wyskoczyć ze spodni i zapytać „Jak masz na imię” – jednak wiedziałem że groźby Kasi o tym że nie da mi się zabawić z inną kobitką, były tak jasne że pozostało mi tylko zazdrościć tym szczęściarzom, którzy będą mieli okazję…
Najwyraźniej chłopcom tez się spodobała Ilona gdyż zerkali na nią dość często, a Tomek który już domyślał się o co chodzi z tą impreza pewnie w duch zacierał już ręce, a na twarzy wymalował mu się uśmiech. W każdym bądź razie nie znałem szczegółów. Katarzyna najwyraźniej zauważyła moje zainteresowanie Iloną gdyż znacząco pogroziła mi palcem, no cóż może najwyżej będę miał pokaz jej ciała…
W każdym bądź razie ...