Sasiadka w potrzebie XVIII (Wyjasnienia cz. 2)
Data: 09.10.2022,
Kategorie:
BDSM
Autor: Adam
... jęknięcie. Na jej nieszczęście trzeciemu z panów schodziło najdłużej, nie miał dla niej litości. Chyba specjalnie zostawili go na końcu, żeby jej zwieracz zdążył się przyzwyczaić. W końcu i on doszedł w jej cipce. Wtedy to Elena wzięła mnie za rękę mówiąc:„Chodź kochanie, czas, na Ciebie, nie zawiedź mnie” - kończąc zdanie zaprowadziła mnie do wciąż nienaturalnie wygiętej Lili, przytrzymywanej przez facetów za zadarte do góry szczupłe nogi.„Klęknij grzecznie” - poinstruowała mnie.Klęknęłam a w zasadzie przysiadłam wygodnie tyłkiem na swoich łydkach, domyślając się dalszego biegu wydarzeń, zamknęłam oczy unosząc twarz do góry otwierając usta najszerzej jak to możliwe.Chłopaki trzymając młodą hiszpankę pod rozłożone uda, złapali ją asekuracyjnie za bark, jeden z lewej, drugi z prawej strony po czym ostrożnie unieśli ją tak, aby ta za sprawą ich silnych mięśni znalazła się cipką tuż nad moimi rozwartymi ustami. Od razu poczułam jak ogromne porcje ich wymieszanej spermy spadają ja w zwolnionym tempie wprost do mojego gardła i na twarz. Elena stanęła za mną trzymając mnie delikatnie za włosy. Nasienie, które lądowało na mojej twarzy zgarniała palcem wprost do moich ust. Po każdej takiej korekcie oblizując swe palce. Ja starałam się łykać wszystko od razu, jednak to było spore wyzwanie. Kiedy ...
... wszystko już wypłynęło, sama gospodyni swoim językiem dopchała się do cipki Lili, sprawdzając metodą penetracji oralnej czy wszystko z niej wyszło. Kiedy stwierdziła, że jest ok, chłopaki postawili młodą, która zmęczona poczłapała do łazienki. Nawet nie wiem kiedy wróciła druga z modelek, zdążyłam zauważyć, że przyszła w bardzo podobnym stanie co jej poprzedniczka. Tej nocy już nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego. Faceci na górnym pokładzie palili cygaretki i popijali drinki, my się ogarnęłyśmy, spojrzałam na zegarek, wieczór dopiero się zaczynał a my już byłyśmy dość mocno wyeksploatowane.W pewnym momencie Monika przerwała swoje opowiadanie rodem z Hiszpanii, patrząc na moje wyraźnie zgrubienie w bokserkach. Jednak w jej oczach był pewien smutek. Wiesz co? Widzę, że ta opowieść jest dla Ciebie podniecająca, jednak mnie kosztuje dużo emocji. Chyba na dziś zakończymy, czyje się emocjonalnie zmęczona. I jakoś nastoju na psoty nie mam.„Mogę Ci zrobić dobrze ręką?” - zapytała niespodziewanie„Nie trzeba, nie martw się, fakt dużo tam przeżyłaś, odpocznij trochę, ja się zbieram do domu, już dochodzi południe. Będziemy w kontakcie” - pocałowałem ją w czoło, ona jednak złapała mnie za twarz, dała buziaka w usta„Dzięki Adaś i przepraszam”...Nic się nie dzieje, do zobaczenia. Udałem się do domu... cdn?