Dziecko. 32
Data: 10.10.2022,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Autor: ---Audi---
... ważna sprawa, na wtorek bądź gotowa...
- Nie dzwoń... we wtorek...tak...tak.
- Masz mieć mocno połyskujące rajstopy i spódnicę...
Wyłączył się. Cholera, do domu, przy mężu.
Dobrze, że go nie ma tutaj, na pewno nie słyszał... podeszłam do drzwi... ogląda telewizję... całe szczęście... teraz zaczynam się denerwować, nie może dzwonić, mogłam wyciszyć... jestem pała.
***
Do czytelników.
Proszę zerknąć do pierwszego odcinka, to jest ten początek...
***
Muszę bardziej uważać. Dom to dom, może d**gi telefon ?
E... zacznę się gubić, jak co, to powiem, ze Ania dzwoniła...
Ale nie zapytał się rano w sobotę, pewnie nie słyszał, całe szczęście. On jest tak poczciwy, nie może nigdy się dowiedzieć. Muszę Temu chamowi ustępować, ale trzeba będzie pomyśleć nad rozwiązaniem tej sytuacji.
W sobotę i niedzielę byliśmy wspaniałą rodziną, zabawy, spacer, choć czułości do mnie... brak, to już raczej przyzwyczajenie. Ale mąż i rodzina to moja oaza spokoju i wytchnienia od świata. Lubię schować się w jego objęciach ciszy, teraz jest to mi szczególnie potrzebne...
We wtorek jeszcze dostałam sms z przypomnieniem.
- U mnie w domu na 17.
Pojechałam. Otworzył mi drzwi, czekał...
- Jak jeszcze raz zadzwonisz to koniec z nami.. i to w piątek, w nocy... a jak się dowie ?
- Kombinuj, może warto się uwolnić od niego, taka kobieta jak ty, powinna mieć prawdziwego faceta...
- To jest mój mąż i moja rodzina, nie bądź chamem większym niż jesteś.
- ...
... Uwielbiam twoje pazurki... kiedyś byłaś spokojniejsza, ale lubię babki z charakterem...stań w rogu przy drzwiach...
Jeszcze nie weszłam do środka...co on chce... ?
Wyciągnął telefon i zaczął nagrywać...
- Tego jest za dużo, przestań...
- Mówię ci, tylko dla mnie, podciągnij spódnicę, pokaż majtki...
- Nie.
- Już raz cię nagrałem, to jest bez znaczenia... mogę to wysłać do firmy twojego męża... w mailu... chcesz ?
Myślałam, że się popłaczę... ma mnie w garści i nie puści.
Zaczęłam podnosić spódnicę, już to zaplanował wtedy, gdy dzwonił...
- Wyżej, pokaż się, jesteś bardzo apetyczna...
Podciągnęłam do majtek...
- Dajesz malutka, takie nogi to skarb... pokaż tyłek...
Odwróciłam się... podniosłam wyżej...
- Wypnij się... tyłeczek jak trzeba... teraz przodem...i wsadź sobie rękę do cipy...
Prawie płakałam z bezsilności, ja kobieta sukcesu jestem szmatą dla niego, w progu domu mam się dotykać... Normalnie wzięło by mnie to, nawet bardzo, gdybym robiła to sama ze swojej chęci, ale nawet jego przymus nie działał jak powinien. Miałam nerw na niego i strach, że się wyda...
- Ściągnij rajstopy, pokaż cipkę do kamery...
Zbliżył się do mojego krocza i filmował...
Ściągnęłam... masz... zobacz sobie cipę, zboku...
I wtedy zobaczyłam jak podjeżdża samochód pod jego dom... byłam ogólnie schowana za tujami, ale...
- Nie ubieraj się, wara...
To jest już koniec, co on wyprawia...?
Z samochodu wysiadł jakiś facet i wali prosto do nas... ale ...