1. Klub Gang Bang (V) – Niedzielna…


    Data: 11.10.2022, Kategorie: młodzi, dziewica, Pierwszy raz Nastolatki Autor: OlkaLa

    Odkąd Bocian sięgał pamięcią nienawidził niedziel. Nawet teraz kiedy miał już dwadzieścia cztery lata, matka co tydzień budziła go przypominając o obowiązku pójścia do kościoła. Od lat do niego nie chodził, powiedział jej to wiele razy. Mimo to wołała go z dołu trzy albo cztery razy każdej niedzieli, ostatni raz tuż przed tym jak sama wychodziła z domu na mszę. Po prostu kolejny sposób żeby go wkurzyć, zwłaszcza gdy wracał z imprezy o trzeciej nad ranem.
    
    Mieszkał razem z matką w dużym piętrowym bliźniaku. Ojciec zmarł kiedy chłopak miał czternaście lat, zostawiając ich z górą problemów. Matka musiała pójść do pracy, żeby uzupełnić rodzinny budżet, a Tomek dotrzymywać jej towarzystwa w domu. Do siedemnastego roku życia nie było to zbyt trudne, ale wraz z dorastaniem chłopak zaczął interesować się dziewczynami, imprezkami i wypadami do barów. W ostatnich latach matka miała szczęście jeśli udało się jej parę razy w tygodniu zjeść z nim wspólną kolację. Nie mieli w pobliżu żadnych krewnych i bardzo nie lubiła, kiedy zostawiał ją na noc w domu samą, pijąc do późna w osiedlowym barze.
    
    Kolejnym powodem dla którego nie lubił niedzieli był fakt, że bar na roku otwierano po dwunastej, a on musiał siedzieć w domu i słuchać matki utyskującej na jego złe nawyki i styl życia.
    
    Dwie po dwunastej siedział już na barowym stołku i czekała na podanie pierwszej butelki piwa. Koło wpół do pierwszej pojawił się Kuba, a chwilę później Krzysiek. Przeszli do ulubionej wnęki w rogu ...
    ... sali, starając się uciec od rosnącego hałasu i ciekawskich spojrzeń.
    
    Tomek wyglądał przez okno, kiedy zobaczył Edka przechodzącego przez ulicę z wysoką, atrakcyjną blondynką.
    
    - zapytał nie mogąc uwierzyć własnym oczom.
    
    Pozostali spojrzeli przez okno i Krzysiek odpowiedział
    
    - pomyślał głośno Bocian wciąż wgapiając się w parę spacerując po ulicy.
    
    odpowiedział Krzysiek.
    
    przytaknął Kuba.
    
    Uwaga Tomka skupiła się na barze, ale myśli wciąż wracały do wysokiej blondynki.
    
    odezwał się znów Krzysiek.
    
    - powiedział sarkastycznie Kuba.
    
    stwierdził Bocian
    
    uśmiechnął się Kuba zadowolony z pomysłu.
    
    powiedział Krzysiek.
    
    Ekipa wybuchła głośnym śmiechem i wkrótce wrócili do wspominania przyjemności, których zakosztowali zeszłej nocy. Każdy opowiadał o swoich dokonaniach, tak jakby reszty wcale nie było na miejscu. Po omówieniu akcji z nocy, zaczęli ożywioną dyskusję o tym, która z dziewczyn pieprzy się najlepiej. Krzysiek, który wreszcie zaruchał mówił z olbrzymią pewnością siebie. Przekonał się, że pieprzenie dziewczyn spoza rodziny, to zupełnie inny rodzaj przyjemności.
    
    Kiedy wyczerpali wszystkie interesujące tematy, Tomek wspomniał o dziwnym czerwonym blasku który zauważył w trakcie ceremonii.
    
    powiedział Kuba.
    
    Tomek tylko potrząsnął głową. Jego zmartwiona mina przekonała go, że mówi poważnie.
    
    zapytał Krzysiek?
    
    Bocian kiwnął głową.
    
    Krzysiek szybko rzucił jakieś proste wytłumaczenie.
    
    Krzysiek zauważył, że spraw dziwnego światła bardzo ...
«1234...»