Gimnastyka z pania Ania
Data: 17.10.2022,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: WŁADCA BLONDYNEK
... przeszkadzam? - ponętna nauczycielka uśmiechnęła się ładnie, pokazując mi rząd białych, równych ząbków. Jej nieco schrypnięty głos był specyficzny, a przy tym niesamowicie seksowny. Co ona tutaj w ogóle robi? - przeszło mi od razu przez myśl. Nie przyszła przecież do Iwony, dobrze wie, że jest na wycieczce. Obydwie panie razem pracowały. Razem też uprawiały sport, razem wychodziły na miasto, razem spotykały się na ploteczki, razem też podobno sprawiały sobie czasem przyjemność. Jednym słowem- najlepsze przyjaciółki. Dlaczego więc tutaj jest? Podejrzewałem, czemu. Kiedy Iwona nas sobie przedstawiła, od początku czułem na sobie jej pożądliwy wzrok, a w ciągu kilku naszych dotychczasowych spotkań, nie raz przyłapałem Annę na uporczywym wpatrywaniu się we mnie. Iwonka mówiła mi, że Ania pomimo małżeństwa, ma bardzo duże seksualne potrzeby, których jej mąż spełnić nie może, dlatego często realizuje je na inne sposoby, czasem nawet z nią- dodała, uśmiechając się wyuzdanie. Czyli niedorżnięta mężatka- podsumowałem wtedy w myślach. Najwyraźniej, dziś przyszła poszukać realizacji swoich potrzeb w moich ramionach.-Cześć, ależ skąd, wejdź do środka, Aniu- co ty robisz, kretynie, przeszło mi przez myśl, gdy urzeczony wpatrywałem się w nią, jak wparadowuje do mieszkania na swoich niesamowicie długich i zgrabnych nogach.-Co cię tu sprowadza? Napijesz się czegoś? - próbowałem jakkolwiek nawiązać rozmowę, żeby przerwać niezręczną ciszę, podczas której rozbawiona Anna lustrowała mnie ...
... wzrokiem.-Iwony nie ma, ale...-Wiem, że jej nie ma. Właśnie dlatego do Ciebie przyszłam, głuptasie- roześmiała się ochryple i powoli się do mnie zbliżyła, bardzo, ale to bardzo zmysłowym krokiem. Stukot jej wysokich obcasów na dębowym parkiecie był hipnotyzujący. I bez szpilek była wysoka, teraz sięgała mi do ramion, co przy moich dwóch metrach wzrostu jest wyczynem. Pachniała bardzo przyjemną wonią delikatnych perfum. Jej oczy były skupione tylko na mnie i płonęła w nich dzika żądza.-Skarbie, nie będę owijać w bawełnę. Dobrze wiesz, jakie z ciebie jest ciacho i że mam na ciebie ogromną ochotę. Iwonka opowiadała mi, jak ją zerżnąłeś za pierwszym razem i co chwila się tobą chwali, jaki to nie jesteś boski w łóżku. A ja... Ja jestem bardzo zazdrosna- jej głos był nieziemsko podniecający. Nie byłem w stanie nic powiedzieć, czułem tylko potężną erekcję w swoich spodniach, rosnącą wraz z każdym kolejnym słowem pani Ani. Eleganckim ruchem zsunęła na podłogę torebkę. Zbliżyła się jeszcze bardziej.-Nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że ja ci się choć troszeczkę nie podobam. Wiem, że jesteś jej, ale ja też chcę cię mieć tylko dla siebie. Choćby na chwilkę. Obiecuję, że to zostanie tylko między nami- seksowna brunetka napierała na mnie swym szczupłym ciałem coraz intensywniej.-Marzę o tym, żebyś mnie wziął, odkąd tylko mi cię przedstawiła, mąż nie tknął mnie od roku, a ja mam dość przewracania się po łóżku się z wibratorem między udami z myślą o tym, jak mnie rżniesz, dlatego proszę, ...