Emilia - początek
Data: 18.10.2022,
Kategorie:
Romantyczne
Mamuśki
bez seksu,
Autor: tomekedison86
... budowami i teraz był na jakiejś budowie w Olsztynie. Siedziałem sam. Oglądałem jakiś film na youtubie i popijałem lokalne piwo. Pomyślałem o Emilii co ona może teraz robić - myślałem dość intensywnie. W tym samym momencie usłyszałem znajomy dźwięk - Master of puppets - mój ulubiony kawałek będący dzwonkiem mojej komórki rozbrzmiał w pokoju. Złapałem za telefon i zobaczyłem niezidentyfikowany numer. Odebrałem myśląc, że to jakaś kolejna reklama banku czy oferta z operatora komórkowego.
- Cześć, tu Emilia - serce zabiło mi mocniej - przepraszam, że przeszkadzam, ale mówiłeś Zbyszku, że mogę zadzwonić o każdej porze dnia.
- I nocy - szybko dopowiedziałem.
- Tak i nocy - w głosie Emilii słychać było rozbawienie ale czułem, że podejmuje grę.
- W czym mogę Ci pomóc?
- Właściwie to chciałam zapytać o czy tu w okolicy jest jakieś dobre miejsce, żeby się poopalać. Przepraszam, że pytam właśnie Ciebie, ale nie znam tu nikogo poza moim wujkiem, który nie ma o tym pojęcia.
- Wiesz zdaje się, że mogę Ci polecić jedno miejsce nad jeziorem. Spodoba Ci się. Jest ciche i spokojne.
Od razu pomyślałem o naszej zatoce - mojej i Marysi. Z jednej strony nie chciałem, żeby ktoś znał to miejsce, jednak sposób w jaki zostałem porzucony przezwyciężył.
- Czy to daleko? - Emilia przerwała moje milczenie
- Nie, jakiś kilometr przez naprawę piękny las. Jeśli chcesz to nawet dzisiaj mogę Ci je pokazać. Tak za godzinkę? - postanowiłem zaatakować od razu. Przez chwilę w słuchawce ...
... nie było słychać nic poza oddechem. Nie mogłem stracić mojej szansy postanowiłem jeszcze raz uderzyć w ten czuły punkt. Nie słyszę sprzeciwu więc widzimy się za godzinę?
- Dobrze, w takim razie gdzie?
- Znasz drogę na starą leśniczówkę? Jakieś 100 metrów za skrętem na Olsztyn.
- Tak wiem. To za godzinę.
- Do zobaczenia.
Kiedy w słuchawce usłyszałem sygnał zakończonego połączenia nie mogłem uwierzyć w to, co się właśnie stało. Uśmiech szczęścia pojawił się na mojej twarzy. Znowu ją zobaczę - pomyślałem. Uśmiech szczęścia pojawił się na mojej twarzy. Szybko zacząłem się przebierać do wyjścia i pakować niezbędne do wypadu nad jezioro rzeczy.
Sam nie wiem jak szybko znalazłem się przy drodze nad jezioro. Czekałem na ławeczce postawionej przy leśnym parkingu. I wtedy zobaczyłem ją - Emilia szła niczym na plażę nad Adriatykiem. Letnia zwiewna sukienka odsłaniająca ramiona i bardzo dobrze eksponująca jej piękne piersi, na nogach miała japonki. Zauważyła mnie i podeszła szybko w moją stronę. Podniosła okulary przeciwsłoneczne, które oparła na czole. Znowu zobaczyłem jej piękne oczy pełne tajemnicy.
- Zastanawiałem się czy przyjdziesz - powiedziałem - kiedy już była o kilka metrów ode mnie
- Dlaczego miałam nie przyjść byliśmy umówieni. Idziemy?
Ruszyliśmy ścieżką i po paru minutach dotarliśmy do brzegu jeziora. Odwróciłem się do Emilii i powiedziałem:
- Teraz musisz być ostrożna, bo łatwo wpaść tu do jeziora.
Szliśmy powoli i bez słów. Jedyne co było ...