Rosyjska ruletka (VII - Finał)
Data: 27.10.2022,
Kategorie:
Brutalny sex
morderstwo,
porwanie,
Sex grupowy
Autor: armageddonis
... szeroko oczy, pozwalając spermie spływać wgłąb jej przełyku. Łzy rozkoszy spłynęły po jej pokrytych spermą i śliną twarzy gdy drgawki orgazmu sprawiły że opadła na ziemię.
Oddychała głęboko, trawiąc w umyśle ogromne ilości otrzymanej dziś rozkoszy. Po kilku minutach leżenia na zimnej podłodze poczuła czyjeś dłonie na swojej szyi.
Spojrzała w twarz Karola. Był uśmiechnięty od ucha do ucha. Reszta towarzystwa opuściła już pomieszczenie. Mężczyzna pomógł jej wstać i poprowadził do drzwi w rogu pomieszczenia. Dopiero teraz mogła się po nim rozejrzeć. W jednej ze ścian tkwiły zacementowane kajdany i stalowa obroża na mniej więcej trzy metrowym łańcuchu. Pod nimi znajdowała się, wyglądająca na wygodną, prycza. Gdy przeszła przez drzwi znalazła się w przestronnej łazience.
- Posłuchaj mnie bardzo uważnie. - Rzekłem, patrząc jej w oczy. - Nie zabiję Cię. Od teraz mieszkasz tutaj. Od czasu do czasu będę przychodził ja, bądź inny z domowników. Będziesz spełniać każdą ich zachciankę, rozumiesz?
- Tak. - odparła Sonya.
- Tak... - zwiesiłem głos
- Tak panie. - poprawiła się szybko.
- W ścianie przed wejściem znajduje się interkom. Przez niego możesz wezwać mnie lub kogokolwiek innego jeśli będziesz potrzebowała kutasa, cipki... lub zapełnienia lodówki – wskazałem na aneks kuchenny. Rozumiesz?
- Tak panie. - odparła Sonya łamaną polszczyzną.
- Doskonale. Wskakuj pod prysznic. - powiedziałem po czym wszedłem do środka razem z nią. Pomogłem oczyścić jej ciało z ...
... soków, spermy i śliny. Gdy skończyłem dziewczyna opadła na kolana i nadziała swe usta na mą sterczącą pałę. Oparłem się plecami o ścianę kabiny prysznicowej, oddając się jej działaniom. Jej język wywijał niezwykłe akrobacje na nabrzmiałej główce mojego fiuta. W końcu, czując że zbliżam się do finału, chwyciłem jej głowę w żelaznym uścisku, i wbiłem kutasa w jej gardło. Trysnąłem potężnym strumieniem spermy, zalewając nią jej usta i gardło.
Gdy wyszedłem spod prysznica i ubrałem się, poszedłem na górę.
Tam poinformowałem wszystkich o nowej lokatorce oraz zasadach na jakich się tu znalazła. Wyjaśniłem co tu robi oraz kim jest.
- Bądźcie ostrożni. - powiedziałem. - Mimo wszystko, dziewczyna jest córka Petrova, kto wie czy nie będzie chciała się zemścić za śmierć ojca.
- Dlaczego by więc i jej nie usunąć? - spytała Maria.
- Zbyt duże ryzyko. Jeśli ktoś zacząłby szperać głębiej, dowiedziałby się że była w hotelu z Petrovem. Ciała jednak nie ma. A kto od jakiegoś czasu miał na pieńku z Petrovem? - spytałem retorycznie.
- Ty. - odparła Daria krzyżując ręce na piersi.
- Dokładnie. - potwierdziłem. - Tak więc, przynajmniej na razie, dziewczyna zostaje. - Postanowiłem zażartować. - Więc, jeśli kogoś będzie swędziała cipka – spojrzałem wymownie na kobiety. - Bądź kutas. - uśmiechnąłem się do Mariusza. - Korzystajcie ile wlezie.
Po ostatnim zdaniu wszyscy roześmiali się, rozładowując napięcie, ja jednakże spochmurniałem. Pomyślałem o tym do czego doprowadził Petrov, ...