Dziwne przypadki Bartka K. cz 3
Data: 29.10.2022,
Kategorie:
BDSM
Fetysz
Mamuśki
Oral
Sex grupowy
Autor: cemag
... Niech ściągnie slipy – powiedziała młodsza, chcę go zobaczyć bez zasłonki, i ruchem głowy pokazała mi, abym ściągnął slipy.
Kiedy to uczyniłem ta młodsza wydała z siebie pisk i widać było radość na jej twarzy.
- Chcę go mieć – powiedziała.
- Zgadzam się – zaaprobowała propozycję starsza z kobiet, lecz przed przyjemnością musimy go trochę pomęczyć.
- Ale nie za mocno – stwierdziła młodsza, musi być użyteczny.
Po tej krótkiej wymianie uwag, kobiety związały mi ręce z tyłu jedną z lin. Starsza z nich podprowadziła mnie do drabiny i przytrzymując mnie z przodu kazała tyłem wchodzić po szczeblach drabiny. Trzymała mi przy tym rękę na podbrzuszu, z jednej strony uniemożliwiając upadek do przodu, a z drugiej umyślnie muskając mojego sterczącego penisa. Gdy znalazłem się mniej więcej w połowie wysokości drabiny młodsza, która znajdowała się z tyłu za pochyłością drabiny przywiązała koniec liny do jednego ze szczebli znajdującego się nade mną. Nie widziałem jak on to zrobiła, w każdym razie musiała wejść na jakieś podwyższenie. Po przywiązaniu nałożyła mi na stopy poprzecznie do stawu skokowego jakiś kołek zaczepiony na linie i zdjęła stopy ze szczebla drabiny. Starsza trzymała mnie obiema rękoma w pasie. Powoli zsuwałem się w dół. Przywiązane z tyłu ręce zaczęły się wykręcać w stawach. Krzyknąłem z bólu, lecz one nic sobie z tego nie robiły. Dalej zsuwałem się po szczeblach drabiny w dół. Poczułem mocne wykręcenie stawów i mój krzyk przeszedł w wycie. Starsza z kobiet ...
... wówczas zareagowała.
- Nie martw się, wykręcenie nie jest silne, a ja jestem lekarzem ortopedą i ustawię ci stawy, przy odrobinie bólu, co jest oczywiste. Po tym doświadczeniu będziesz miał nieco słabsze ręce i bez przywiązywania cię nie będziesz mógł nam stawiać skutecznego oporu.
Co za szelmy – pomyślałem. Nie opuszczajcie mnie już więcej – poprosiłem.
Tak też się stało oparłem stopy na najbliższym ich szczeblu drabiny. Wówczas starsza z kobiet odeszła na chwilę i przyniosła dwie palące się świece. Jej twarz, gdy stała przy drabinie znajdowała się prawie na wysokości mojego przyrodzenia.
- A teraz będą smażone jajka – powiedziała. Młodsza cały czas będąca z tyłu zaczęła się śmiać.
Mi bynajmniej nie było do śmiechu. Zacząłem krzyczeć. Starsza zdenerwowała się i chwytając mocno za główkę kutasa syknęła – przestań wrzeszczeć, bo naprawdę przypalę ci jaja. Uspokoiłem się natychmiast.
Wówczas obydwie świeczki przyłożyła w niewielkiej odległości od moich jąder. Poczułem ciepło żywego ognia. Jednakże odległość od świeczek do moich najczulszych miejsc była na tyle duża, że nie odczuwałem przypiekania. Mimowolnie wstrzymałem ze strachu oddech. Moja twarz musiała wyglądać dla dręczycielki komicznie, gdyż w pewnym momencie zaczęła się śmiać. Wstrzymany oddech i przerażenie, które musiało odmalować się na mojej mimice z obiektywnego punktu widzenia było z pewnością zabawne. Jednakże nie dla mnie.
Gdy odstawiła świeczki zacząłem oddychać normalnie. Poczułem, jak mam ...