1. Feminizacja W... do Joasi


    Data: 30.10.2022, Kategorie: BDSM Trans Autor: AsiaJo

    ... Ania widząc to
    
    pochyliła się i wzięła do ust wilgotnego jeszcze mego peniska. Zaczęła go ustami
    
    obrabiać. Szczególnie moją żołądź jakże wrażliwą na takie pieszczoty. Ja w tym czasie przed oczami jej pośladki i uda zlane spermą. Jej zapach pomieszany z zapachem
    
    podnieconej Ani potęgował doznania. Tak mocno że zaledwie kilka chwil Ania
    
    potrzebowała aby doprowadzić mnie do kolejnego orgazmu. Lecz niewiele trysnęło
    
    w jej ustach. Niestety zapasy na ten dzień, wieczór i noc już były mocno wyczerpane. Chwilę jeszcze zabawiała się moim penisem i jąderkami lecz czułam że robi to coraz
    
    słabiej. Gdy w pewnym momencie zorientowałam się że Ania zasnęła ssąc mego
    
    peniska. Leżałam tak przez chwilę lecz zmęczenie i emocje całego dnia wzięły górę
    
    i też zasnęłam. Rano obudziłam się troszkę później niż Ania. Ta powitała mnie
    
    soczystym pocałunkiem i mocnym klapsem w prawy pośladek. Wstawaj, wstawaj!
    
    Usłyszałam. Popatrzyłam na zegarek i zobaczyłam że już jest godzina dziewiąta
    
    rano. Czyli koniec mojej doby oddanej Ani. Lecz bez dwu zdań ta doba jednak będzie
    
    o wiele dłuższa niż było to w umowie. Powiedziałam jej on tym. Dodając że ze
    
    względu na wyjątkowość tego co zaszło dorzucimy kilka godzin gratis. Przecież musiałam jakoś wrócić do domu a po drodze do Małgosi. Odwiedzając wcześniej domek Ani. Sądziłam że będę musiała zabrać od Ani zostawione tam ubrania. Okazało się że jednak plany były inne. Wstałam ubrana nadal w ten biały kombinezon. Ania śmiejąc się ...
    ... popatrzył na zwisające mi co nie co w kroku. Powiedziała że z jednej strony gdybym nie posiadała tego atrybutu mogłabym na stałe zacząć żyć jak kobieta.
    
    Ale z d**giej strony to trochę byłoby szkoda tracić taki fajny sprzęt. Wygoniła mnie
    
    szybko do łazienki. Gdy weszłam tam znalazłam na półce obok lustra elektryczną
    
    maszynkę do golenia. Zabrałam się zatem za zdjęcie podrośniętego już zarostu.
    
    Gdy tylko to zrobiłam weszła Ania z kosmetyczką w ręce i zaczęła rozkładać co
    
    będzie potrzebne na szafce stojącej pod ścianą. Ja w tym czasie umyłam
    
    się dokładnie. Z uwzględnieniem jak to mówią strefy bikini. Poszłam potem do pokoju i tam zaczęłam się ubierać zdejmując z siebie oczywiście ten biały kombinezon.
    
    Ubrałam figi i koszulkę. Założyłam pas do pończoch. Później na nogi wsunęłam nylony które dopięłam do pasa. Wsunęłam stopy w szpilki. Tak ubrana zostałam zawołana do łazienki gdzie na mnie czekała Ania z kosmetykami. Zaczęło się robienie makijażu.
    
    Chwilę nam to zajęło. Gdy już dzieło zostało ukończone mogłam pójść się ubrać
    
    w resztę ubrań. W trakcie tych czynności zauważyłam że powoli staje się to dla mnie
    
    czymś oczywistym ubieranie się w ten sposób jakże odmienny od tego jaki do tej pory na co dzień robiłam. Gdy już byłam ubrana Ania podeszła do szafy i wyciągnęła z niej ubrania dla siebie. Wskoczyła w czarne samonośne pończochy na to ubrała legginsy
    
    w których na udach na wysokości pasa koronki samonośnych pończoch były wstawki
    
    z lycry jakoś tak z ...
«12...293031...38»