-
Feminizacja W... do Joasi
Data: 30.10.2022, Kategorie: BDSM Trans Autor: AsiaJo
... mi że jeśli nic nie zrobię w ciągu dnia co mogłoby zburzyć ten układ to nic mi nie grozi. Nie sądziłam że tak późno zaskoczę że Ania może być dziewczyną która lubi dominować i nie znosi sprzeciwu. Cóż skoro już tu przyjechałam wyglądając jako dziewczyna to nie ma co się wycofywać. Chociaż Ania powiedziała że jeśli chcę to przerwać to tylko teraz. Na samym początku. Oczywiście tym samym ona telefonuje do tego znajomego za sprawą którego miałam zacząć nową atrakcyjną pracę i informuje go o mej rezygnacji z oferty. A więc skoro tak bardzo zależy mi na pracy miałam małe pole ruchu. W tym momencie poczułam i zrozumiałam że wpadłam we własne sidła. Skoro tak to decyzja zapadła. Poddaję się woli Ani. Nie ma co ona dobrze to sobie przygotowała. Skoro tak postanowiłam to Ania nakazała abym wstała i stanęła na środku salonu. Gdy to uczyniłam poleciła abym zdjęła spódniczkę i bluzeczkę i została w samej bieliźnie. Nie wiedziałam że tak szybko zacznie się to dziać. Gdy tak stałam w samej bieliźnie niepewna swego dalszego losu na środku salonu Ania wyszła do sąsiedniego pokoju gdzie zniknęła na chwilę. Słyszałam tylko jakieś szelesty i inne dźwięki podobne do rozpakowywania czegoś z folii. Nie widziałam co tam się działo bo drzwi były przymknięte. Po chwili weszła Ania niosąc w rękach skórzaną spódniczkę taką do połowy uda sięgającą i do tego skórzany gorset ze stalowymi wzmocnieniami. Oraz białą koronkową bluzeczkę. Podała mi te ...
... ubrania następnie zaczęła zapinać na mej szyi skórzaną obrożę nabijaną ćwiekami. Nakazała mi ubrać tę czarną skórzaną spódniczkę. Bardzo ciekawie uszytą. Boki spódniczki miały wstawki z rzemyków. Kiedy to ubierałam Ania stała nieopodal przyglądając się temu. Po chwili już byłam gotowa, wyszykowana. Ania nakazała abym poszła usiąść na kanapie gdzie mogę dokończyć pić moją kawę. Sama zaś ruszyła ponownie do pokoju z którego przed chwilą wyszła z ubraniami dla mnie. Tym razem dokładnie zamknęła za sobą drzwi. Mimo wszystko nie mogłam nie słyszeć że coś tam najprawdopodobniej również ubierać zaczęła. Chwilę trwało nim otworzyły się drzwi ponownie. Stała w nich Ania ale jakże odmieniona. Muszę przyznać że zrobiła na mnie niezłe wrażenie. Ubrana była prawie tak samo jak ja. Przynajmniej zewnętrznie prezentowała się tak samo. Czyli czarna skórzana spódniczka z rzemykami po bokach. Na nogach jak łatwo zauważyłam czarne pończochy i na stopach czerwone szpilki. Cholera tylko wie skąd wzięła identyczne do moich. Biała koronkowa bluzeczka również szczelnie otulała jej ciało. Na tym podobnie jak u mnie miała ubrany ten czary skórkowy gorset. Różniłyśmy się tym że ja byłam z obrożą na szyi a Ania była bez tego dodatku. Za to po chwili zagościł na jej szyi szeroki naszyjnik z małych kryształków. Następnie ubrała sobie pasujące stylem do naszyjnika bransoletki na nadgarstki. Zaś na kostki nóg założyła o wiele węższe takie podobne do tych pozostałych ...