Szkoła na peryferiach
Data: 13.11.2022,
Kategorie:
Nastolatki
zakazany owoc,
Romantycznee,
sekrety,
Autor: CichyPisarz
... popychał biodra w kierunku jej wypiętej szczupłej dupci. Nastolatka oparła się tylko o starą uczniowską szafkę na ubrania, spoglądała za siebie, łapiąc co chwilę spojrzenie Tomka. Chwilę wcześniej założył prezerwatywę i nieporadnie wciskał się w ciasną szparkę, a teraz ściskając pośladki Malwiny, energicznie się w niej poruszał, oczarowany zgrabnymi połówkami szczupłej dupci. Dzwonek, niczym alarm zmusił ich do kończenia schadzki.
- Kończ już - pospieszała nastolatka - Muszę spadać. Nie spisałam zadania z matmy - ponagliła go ponownie, a jej ciało wciąż poruszało się rytmicznie w tą i z powrotem, tyle że teraz szybciej.
- Spoko. Jeszcze chwilkę - powiedział na raty, bo już zbliżał się do końca.
Po chwili szczelinka nastolatki poczuła luz i dziwną pustkę. Penis chłopaka opuścił jej tunel, a charakterystyczne stęknięcia przekonały ją, że Tomek właśnie szczytował. Podciągnęła majteczki, nasunęła jeansy na pupę i je zapięła. Tyle wystarczyło, by była gotowa do wyjście na przerwę. Widziała jeszcze, jak partner zdejmuje z siebie prezerwatywę i wrzuca ją do kartonowego pudełka, pełniącego rolę prymitywnego kosza na śmieci.
- Do zobaczenia na matmie, pa! - szeptała wychodząc i spoglądając na zadowolonego, chowającego w spodniach penisa partnera.
- Buziaczek, nara! - cwaniacko cmoknął w podziękowaniu.
Hanna zbyt późno zorientowała się, że coś się dzieje za ścianą. Rytmiczne odgłosy wydawana przez stukającą szafkę na ubrania, pobudziły jej wyobraźnię i po chwili nie ...
... mogła się już oprzeć przed odsłonięciem nowego plakatu, tym razem nowoczesnego, który otrzymała od wydawnictwa, w którym zamówiła kilkanaście młodzieżowych książek. Nie mogła zajrzeć wcześniej, bo po pierwsze miała ważną rzecz do zrobienia w czytelni, a po drugie, się obawiała. Sama nie wiedziała czego. Może tego, że była wychowana na osobę szanującą prywatność innych. Nie spodziewała się zobaczyć niczego szczególnego, najwyżej przebierających się uczniów. Kiedy nie powstrzymała ciekawości i zajrzała przez dziurkę, zobaczyła tylko, jak jakiś chłopak zapina spodnie. Mimo to czuła, jak jej serce bije mocno i szybko, a ekscytacja wywołana podglądaniem, powodowała w jej ciele dziwnego rodzaje drgawki.
Pan Paweł alias Mięsko, był znany niektórym dziewczętom i to nawet zbyt dobrze. Nie krył się zbytnio ze swoimi męskimi potrzebami i chyba każdy zapytany uczeń skłamałby, gdyby przekonywał kogokolwiek, że nie ma pojęcia o słabościach wuefisty. Wszyscy, no prawie wszyscy, a na pewno spora część uczniów wiedziała, że nauczyciel bałamuci niektóre uczennice. Mężczyzna był jednak tak lubiany, że nikt nie miał nawet cienia pomysłu, by zrobić użytek z tej wiedzy i wynurzyć się z czymś, co mogłoby mu zaszkodzić. Zresztą wiele razy korzystali już z ulg, które załatwiały klasie wybrane koleżanki. Na tysiąca nie chciało się biegać, Marta udała się do kanciapy i załatwiała sprawę. Klasa musiała przygotować się do trudnego sprawdzianu przed matmą, Nikola zajmowała czas panu Pawłowi w kantorku, ...