1. U stop Paulinki


    Data: 13.11.2022, Kategorie: Fetysz Autor: Jaka Wagarowicz

    Miałem wtedy naście lat. Jak wiele chłopców w tym wieku często piłem i zastanawiałem się nad tym jak zaliczyć jakąś panienkę. To zdarzyło się, kiedy wracałem letnią nocą od znajomego. Pożegnałem się z nim będąc już nieźle nawalonym, schowałem ręce w kieszenie i wbiegłem na schody. "Pieprzone windy, co chwile się zacinają"- pomyślałem sobie w duchu. Zbiegając po schodach, kilka pięter niżej zobaczyłem starą znajomą palącą papierosa w oknie. Nigdy nie mieliśmy zbyt dobrego kontaktu jako dzieci gdyż była dwa lata młodsza od całej naszej paczki, ale teraz wyrosła.-Cześć Paulina!- rzuciłem- od kiedy ty palisz fajki?-O! Marek! Widzisz, nie jestem już tą samą dziewczynką co kiedyś- powiedziała odwracając się w moją stronę.Jej twarz prawie w ogóle się nie zmieniła. Krótkie blond włosy otaczały ją tworząc bombkę najej głowie. Duże otwarte błękitne oczy, razem z lekko uchylonymi zdziwionymi ustami tak bardzonie pasowały do papierosa w jej dłoni. Wydała mi się wtedy bardzo chuda stojąc w trochęrozciągniętej piżamie. Na górze miała szarą koszulkę bez dekoltu a na nogach długie dresowe spodnie. Bose stopy wsadziła w wysokie włochate kapcie z odkrytymi palcami.-Co się tak gapisz? Chyba tak bardzo się nie zmieniłam?- zapytała śmiejąc się.-Masz może jeszcze papierosy?- spytałem nie chcąc odpowiadać. Gdyby nie to że było ciemno pewnie od razu zauważyła by moje rumieńce.-Dopal tego, potem jeszcze zapalimy- powiedziała dając mi niedopałek.Zaciągnąłem się i usiadłem na schodach. Ona ...
    ... przekroczyła mnie, weszła stopień wyżej i usiadła nanim bokiem. Zauważyłem wtedy że nie ma na sobie stanika, jej małe sutki odbijały się na materialekoszulki. Od razu wyobraźnia podsunęła mi takie rzeczy że mój mały zaczął sztywnieć w spodniach. Poprawiłem nogi mając nadzieję że jakoś to ukryje.-Znowu piłeś z Robertem? Moja mama mówi że często balowaliście kiedy mnie tu nie było.-Tak to od niego wracam, a ty? Gdzie się podziewałaś cały ten czas?- odparłem.-Od września mieszkałam u cioci nad morzem, tam mam lepszą szkolę i żyję przynajmniej w jakimś normalnym mieście. Tu nigdy się nic nie dzieje, można umrzeć z nudów.-Wiem, dla tego tak często pijemy- odpowiedziałem zaciągając się papierosem.-Pamiętasz jak kiedyś graliśmy z Marychą i Dawidem w piwnicy?- zapytała z uśmiechem przechylając głowę.-Jasne, nie było to tak dawno temu- odparłem trochę zażenowany.Oczywiście że pamiętałem, ale nie spodziewałem się że ona rozpocznie ten temat. Dawid z Marychą byli parą, on próbował mnie kiedyś zeswatać z Pauliną ale jakoś nic z tego nie wyszło.Bawiliśmy się wtedy w różne gry na całowanie i takie tam macanki. Mój kutas był już totalnie sztywny, nie ważne jak bym nie siadł to odbijał się na moich luźnych spodniach. Próbowałem zmienić jakoś pozycję, ale byłem tak napalony że nie dało się go schować. Paulina nie krępując się patrzyła się na niego z uśmiechem. Ja wyrzuciłem papierosa i próbowałem zrobić minę jak by mnie to nie ruszało. Czułem się trochę zażenowany, ale z drugiej strony bardzo podniecony ...
«1234...»