1. Karina i Grzegorz (I)


    Data: 18.11.2022, Kategorie: miłość, namiętność, czat, Fantazja Autor: Cremon

    Nie pamiętała już ile wieczorów spędziła przy swoim laptopie. Za jego pomocą przekazywała tak wiele emocji i uczuć. Z tego co otrzymywała w zamian tworzyła własne przeżycia. Ulotne chwile, w których wyobraźnia pobudzała delikatnie zmysł dotyku pozwalając doświadczać narastającej rozkoszy.
    
    Karina. Trzydziestodwulatka z kruczoczarnymi, długimi włosami, o szmaragdowym spojrzeniu. Dbająca o siebie, szczupła, atrakcyjna właścicielka firmy szkoleniowej. Z drugiej strony Grzegorz. Student ekonomii. Lat dwadzieścia jeden. Tak się przedstawił. Nie wiedziała o nim nic ponad to, co znajdowało się w ich namiętnych konwersacjach. Jak dotąd zaspakajał jej cybernetyczne potrzeby. Kiedy potrzebowała wcielał się w rolę łagodnego i czułego kochanka, odpowiadającego na każdą wyrażoną pisanym słowem pieszczotę. Kiedy tego chciała potrafił stać się stanowczym i zdecydowanym zdobywcą, który z łatwością podporządkowywał ją sobie według własnego uznania.
    
    Fascynowało ją to, że zawsze twierdził, że rozmowa z nią rozpala jego zmysły do granic, które uwielbia kończyć odrywając dłonie od klawiatury. Sama robiła to samo. Ich rozmowy pobudzały ją nadzwyczajnie, choć na początku nie przyznawała się do tego. Może nie chciała dawać mu tej satysfakcji? A może chciała zostawić coś z tej relacji tylko dla siebie?
    
    Od czasu kiedy wreszcie zdobyła się na odwagę, by przyznać się do tego, że podczas ich rozmów, jej dłoń zaczyna wędrować po nagim ciele, poczynając od ramion, przez obie piersi, brzuch, ...
    ... wreszcie zbliżając się powoli do najczulszych miejsc kobiety, Karina przekraczała samą siebie zanurzając w sobie palce swych wypielęgnowanych dłoni. Odtąd każdej nocy przeżywała intensywny orgazm. Odtąd też było jej łatwiej ubierać w słowa wszystko to co podpowiadała jej wyobraźnia względem pieszczot, które chciała ofiarować Grzegorzowi.
    
    Uwielbiała tworzyć rozbudowane opisy ich namiętnych pocałunków. Lubiła wyobrażać sobie, że Grzegorz stanowczo ciągnie ją za długie opadające aż po pas włosy. Podniecało ją, kiedy opisywała mu jak rozpina rozporek jego spodni i wkłada dłoń w bokserki poszukując jego męskości. Grzegorz zawsze reagował gdy dochodziła do momentu, w którym jej dłoń miała zacisnąć się na jego członku. Nigdy nie dawała mu wytchnienia pisząc, że przesuwa po nim zaciśniętą dłoń. Próbowała wyobrazić sobie, co wówczas czuł. Chciała widzieć jego wyraz twarzy, kiedy pisała, że klęka przed nim zsuwając mu spodnie wraz z bielizną i zaczyna pieścić go językiem. Sama wyobrażała sobie, że jest już wówczas naga i może go dotykać każdym fragmentem swojego rozpalonego ciała. Lubiła dzielić się z nim swoimi wyobrażeniami, które obejmowały obdarowywanie go rozkoszą poprzez jej dłonie i usta. W jej obrazach często jego członek gościł w jej ustach, a jej dłonie w tym czasie pieściły jego uda, pośladki i jądra.
    
    Grzegorz twierdził, że natura obdarzyła go hojnie więc bez trudu mogła wpleść w ich rozmowy momenty, w których bardzo pragnęła poczuć go całego poruszającego się pomiędzy jej ...
«1234...»