Novus ordo – wydanie specjalne
Data: 30.11.2022,
Kategorie:
BDSM
Autor: Twoja Odskocznia
Jeśli ktoś zechce przeczytać całość, to ma możliwość zakupu na stronach RW2010, Beezar, jak i bezpośrednio w naszym sklepie (niestety nie możemy podać linku w sposób bezpośredni) twoja-odskocznia (.pl). Tytuł książki to Novus ordo – wydanie specjalne.W sypialni czułam się dobrze. Zwykle wchodziłam do niej pewnie. Tamten raz, stojąc na środku, pozbywałam się szlafroka. Bruce zamykał drzwi. Gdy poprosiłam go, by pozostawił je niedomknięte, na wypadek jakby Salvador się obudził, usłuchał. Zapewne dlatego, że wytłumaczyłam to tym, że chcę móc usłyszeć wołanie syna. Kiedy spoglądałam przez ramię, Bruce ponownie sięgał klamki i minimalnie uchylał drzwi.– Rozbierz od razu wszystko – nakazał.Rozpinałam spokojnie, guzik po guziku. Bruce w tym czasie stał za moimi plecami. Bawił się moimi rozpuszczonymi włosami. Owijał je wokół jednej dłoni i nieznacznie szarpał w tył, bym zadarła głowę. Obcałowując moją szyję, strącał z mych ramion koszulę nocną. Pozwalał jej zupełnie opaść. I to wszystko nie trwało kilku chwil. Zajmowało nam dobre kilkadziesiąt minut. Bruce się nie spieszył. Wszystko naumyślnie spowalniał. Celebrował ten nasz wspólny czas.W końcu puścił moje włosy i odwrócił mnie przodem do siebie. Obie dłonie położył na moim dekolcie. Sunął nimi w dół, zatrzymując je na piersiach. Delikatnie ugniatał, zważywszy na to, że nadal karmiłam, ale także na zranienie, które Salvadora zęby pozostawiły. Kciukami drażnił sutki.Zdecydowałam się dosięgnąć do guzików jego koszulki. Chciałam, ...
... by ją zdjął i to nie tylko, dlatego że lubiłam oglądać go nagiego, ale przede wszystkim przez to, że ja sama byłam zupełnie naga. Bruce jednak mi na to nie pozwolił. Zabronił lekkim smagnięciem w dłoń.– Nie poganiaj mnie – szepnął warkliwie.– Jak pan każe – odpowiedziałam śmiało i podniosłam ręce na wysokość ramion.Ruszyłam paluszkami, pokazując w ten sposób, że zamierzam je trzymać z dala od niego. Cofnęłam się, gdy on ruszył naprzód. Doprowadził tym do tego, że w końcu moje pośladki i uda dotknęły zimnej ramy łóżka. Niedługo potem chłód odczuwałam także na plecach. Barierka ta sięgała mych łopatek.Bruce wspierał się rękoma na niej, tym samym więżąc mnie w przyjemnym potrzasku. Zbliżał usta do mojego posiniaczonego policzka. Na ucho szeptem za to przepraszał. I choć wiedziałam, że to nie była jego wina, bo nie na jego polecenie Fredrik podniósł na mnie rękę, to nie usprawiedliwiałam go na głos. Myślałam, że on tego nie oczekiwał. Poza tym już było dobrze. W tamten czas, to co najważniejsze mi się udało – Samuel nie wyjechał. Tak więc myślałam, że nie ma do czego wracać.Odszukiwałam swoimi ustami warg męża. Jednak, nim pocałunek na dobre się rozpoczął, Bruce go przerwał.– Koleżanki coś mówiły? – zapytał niespodziewanie.– Co miały mówić? – zdziwiłam się.– Muszę mieć mnie za potwora, skoro z tak wielką ochotą przybyły ci na ratunek – stwierdził, jednocześnie prowadząc mnie do łóżka. Delikatnie pchnął, bym się na nim położyła. – Ciekawe co im na mnie naopowiadałaś? – dopowiadał ...