SEX TOUR DE POLOGNE 2015
Data: 02.12.2022,
Kategorie:
Anal
BDSM
Trans
Autor: akanah
... Jeśli myślicie, że nastąpiła przerwa to jesteście w błędzie. Przy akompaniamencie mojego płaczu i stękania Pan zamocował moje nogi, ciągnąc je do góry pod pachami i wiążąc stopy pasem za głową na szyi. Moje ręce zostały odgięte w tył za plecy i tam związane razem. Byłam spakowana jak paczka. Głucho wyłam czując ból wykręconych stawów biodrowych. Nie jestem przecież z cyrku! Ta pozycja wywaliła mojego kutasa i jaja sztywno skosem do przodu i rozwarła dupę wysuwając odbyt. W tej pozycji nastąpił brutalny gwałt. Ach jakże wyłam! Po zgwałceniu mnie Pan ustawił następne narzędzie tortury. Mój kutas został zamocowany przyrządem tak, że nie mógł podskakiwać i uciekać. Zaciśnięte wielkie jaja, teraz puste, posiniały i stwardniały. Pan umocował je w pozycji wyprężonej, tak że nie zasłaniały odbytu. Naprzeciw fioletowej głowy kutasa z dziura na czubku umocowana była metalowa dyszka w pewnym oddaleniu. Podobna dysza sterczała naprzeciw odbytu. Wszystko podłączone do czegoś tam i do prysznica. Najpierw trysnął silny strumień trafiając mnie w odbyt. Rozbryzgi wody moczyły wszystko wkoło. Poczułam jak odbyt, a dokładniej, fałdy kiszki, furkoczą i rozchylają się. Czułam jak woda wypełnia dupę. Bez mojej woli nastąpiło przemożne parcie, które wywaliło cała kiszkę odbytu na zewnątrz oraz wodę z dupy. Parcie pozostało. Skupiona na odbycie nie zauważyłam jak i kiedy trysnął cienki strumień trafiając mnie w ziejąca cewkę. Natychmiast caluśkie moje krocze i narządy napięły się boleśnie. ...
... Wrzasnęłam głucho zakneblowana. Zaczęłam się szamotać! Kutas naprężony do granic możliwości doskwierał mi coraz okropniej. Cewka paliła jakby wsadzony tam był rozgrzany do czerwoności pręt. Ogień pełzł powoli coraz głębiej i głębiej w miarę jak cewka otwierała się. To co potem nastąpiło to nie mam słów, aby to okropieństwo opisać! W końcu „ogień” dotarł do zwieracza pęcherza. Moje ciało zareagowało okropnym wyprężeniem aż pasy zatrzeszczały. Kutas zrobił się prawie granatowy a grube żyły groziły rozerwaniem. Być może to był jakiś dziki, nieokiełznany i nie doświadczany przeze mnie orgazm, ból, spazmy. Nie wiem co to było. Zwieracz pościł i pęcherz zaczął się napełniać. Nie, nie wiem jak opisać to co doznawałam. Pan bacznie obserwował. Tak jak mówił wiedział co robi. Skierował strumień wody w jaja. Gruba metalową sonda posuwał mnie w cewkę. Wsadzał szybko do końca, do pęcherza, i wyjmował. Wtedy kwicząc, bo nie podobne to było do ludzkiego dźwięku, Tryskałam z kutasa grubym jak palec silnym strumieniem. W końcu po długim czasie byłam pusta. Wtedy tortura wodna zaczynała się od nowa. I tak w kółko, w kółko! Odbyt wywieszony na zewnątrz dostarczał mi okropnego bólu, tępego. Stałe parcie, niepowstrzymane doprowadziła do tego, że ból obejmował calutka dupę i biodra. Brzegi odbytu stały się fioletowe a wszystko potwornie puchło podbiegając jakąś wodą. W końcu tej przyjemności byłam bliska omdlenia. Powoli zatracałam świadomość. Wtedy seks się skończył. Pan zabrał narzędzia. Na koniec, ...