Sesja z SB (2/10)
Data: 18.12.2022,
Kategorie:
BDSM
Fetysz
Hardcore,
Autor: eksperyment
... ten widok i z trudem to powstrzymywałam.
Kiedy się ubrałam, śledczy wskazał telefon, wiszący na ścianie.
– Zadzwoń do domu i powiedz rodzicom, że jesteś u kolegi – rozkazał.
– Może powiem, że u koleżanki? – zasugerowałam pokornie.
Śledczy potaknął.
– Dziwce brakuje koleżanek! – któryś z facetów zarechotał. – Da się zrobić!
Wykręciłam numer do domu.
– Tatuś, dzisiaj muszę zostać na noc u Anki – powiedziałam. – Musimy się jeszcze pouczyć.
– Oczywiście, córeczko – usłyszałam absurdalnie spokojny głos ojca. – Tylko się nie umęczcie za bardzo.
Odwiesiłam słuchawkę. Śledczy otworzył mi drzwi i wyszłam z salki. Czułam się jak na haju.
PO d**gIEJ STRONIE
Cela
Pod drzwiami czekał już strażnik. Posłusznie szłam za nim. Idąc zastanawiałam się, gdzie będę mogła odpocząć. Specyficznie bolały mnie piersi i uda. Nie czułam cipki i pupy.
Odprowadził mnie do celi, którą miałam dzielić z dwoma więźniarkami. Obie miały po około pięćdziesiąt lat.
Byłam oszołomiona i cała w spermie. Widząc to, kobiety rzuciły się do mnie, współczuły mi.
– Boże, co te chuje z tobą zrobiły? Kim jesteś? Co takiego zrobiłaś?
– Jestem polityczna – odpowiedziałam.
Nie chciałam mówić im, co przeżyłam. Jedna z nich chwyciła wiadro i nalała wody do miski. Wzięła mnie pod ramię. Osłabiona dałam im się rozebrać. Ich dłonie były zupełnie inne, niż mężczyzn. Obie kobiety myły mnie, pieszcząc swoim dotykiem moje obolałe ciało.
– Biedne piersiątka – mówiła ...
... jedna.
Całowała siniaki uczynione dłońmi mężczyzn.
– Jaka rozpierdolona cipka – jęczała d**ga, podmywając mnie. – Boże, co oni z tobą zrobili!
Przy okazji nie omieszkała wsadzić mi palec w pochwę. Mimo słów pełnych współczucia widziałam, że obie kobiety podniecało moje ciało.
Położyłam się i zaczęłyśmy rozmawiać. Okazało się, że jedna z nich zajmowała się sutenerstwem, d**gą oskarżono o morderstwo.
Morderczyni, gruba i siwa, była grypserką. Uspokajała mnie, obiecując że nie muszę się ich obawiać. Po poparciu strajków więziennych przez Solidarność w 1981 roku grypsujący ustalili, że jeśli do celi trafi ktoś z politycznych, będzie mieć status honorowego grypsującego i będą go traktować z szacunkiem.
Masia, sutenerka, odrobinę bardziej zadbana od swej koleżanki, położyła się koło mnie.
– Pozwól, że przytulę cię, skarbie – szeptała obejmując moją pierś. – Jesteś śliczna. Nie wiem, co robisz, ale ja mogę zapewnić ci luksusowe życie. Za taką dziewczynę chłopy zapłacą 100 – 150 dolców! Dolary, jedyny środek nabywczy. Pomyśl o tym! – szeptała sięgając do moich sutków i cipki. – Atrakcyjni, zadbani, nie jak Polacy. Włosi, Niemcy, czarni. Szwedzi, Norwegowie. Amerykańscy żołnierze z baz w RFN. Przyjeżdżają, na panienki i wódę.
Dała mi kilka namiarów na „najbardziej ekskluzywnych” sutenerów w Warszawie.
Rano przyszedł strażnik i wyprowadził mnie.
Formalności
Znalazłam się w pokoju przesłuchań ze znanym już sobie oficerem śledczym. Ponownie byłam spięta. Nie mogłam też ...