Ruchan(n)a
Data: 19.12.2022,
Kategorie:
gwiazda,
bdsm
czarna,
klapsy,
Autor: AFter
... na nie jak zahipnotyzowany.
Podwinęła spódniczkę do góry i zsunęła majtki, prezentując swoją idealnie gładką cipkę. Chwilę później dosiadła go. Westchnął głęboko, kiedy czubek jego twardego członka zbliżył się do jej łona, muskając je ledwie. Następnie obniżyła się powoli, wydając z siebie jęk, kiedy ją nadziewał.
Mógł poczuć wyraźnie, jak bardzo była mokra. Czyli miał rację, ta cała rozmowa i gra podnieciła ją w takim samym stopniu jak i jego. Poruszała się powoli, stopniowo sprawiając, że wchodził w nią coraz głębiej. Była ciasna, zaciskała się wokół niego, jakby chciała wycisnąć z jego naprężonego członka wszystkie soki. Słyszał, jak jęczy, kiedy ją powoli rozpychał. Był pod wrażenie tego, jak łatwo dawała sobie radę, bo wiedział, jaki gruby jest jego penis.
- Miałeś rację, to prawdziwy młot pneumatyczny - uśmiechnęła się i zaczęła rytmicznie poruszać się. Jej jęki i westchnięcia nie były niczym tłumione, zaś samo brzmienie głosu sprawiało, że czuł rozkoszne dreszcze na plecach. Rihanna miała niesamowicie erotyczną barwę głosu. To pewnie samo wystarczyłoby, aby go podniecić, ale połączone z widokiem, jaki roztaczała, tworzyło jedyny w swoim rodzaju obraz. Widział jej cipkę, teraz wypełnioną jego członkiem, jej ciemne, długie nogi okryte siatką rajstop. Położył dłonie na jej piersiach, masując je. Wywołało to kolejne westchnienie. Pamiętając jej słowa, robił to mocno, zaciskając palce i gniotąc biust, co nie napotkało jednak żadnych protestów, wręcz sprawiło, że ...
... poruszała się teraz jeszcze szybciej. Sięgnął za jej plecy, rozpinając stanik i uwalniając biust.
- No proszę, a tylu facetów ma z tym problem - mrugnęła do niego porozumiewawczo, z pewną zauważalną aprobatą. To prawda, sam musiał się sporo nauczyć, zanim opanował gładko tę sztukę. Ale teraz to procentowało. Jego ręce zamknęły się na jej nagich, ciemnych piersiach, wywołując jej reakcję w postaci bardziej gwałtownych ruchów.
- Och tak, taaaak... Pieprz mnie... pieprz mnie jak ostatnią sukę... - wzdychała głęboko, kiedy unosiła się i opadała. - Wyjeb mnie swoim wielkim kutasem... taaaak... aaaaaach!
Kiedy złapał za kolczyk i szarpnął go, jednocześnie opuszczając ją w dół i nadziewając całkowicie na swojego członka, Rihanna wyprężyła się jak struna. Niski, gardłowy jęk wydobył się z jej ust. Z każdym kolejnych ruchem brała go już całego. Co jakiś czas pociągał za kolczyk, wywołując prawdziwą ferie jęków i stęknięć. Teraz już ani trochę nie wątpił, że piercing był doskonałym wyborem.
Wydawała się zaskoczona, kiedy nagle, bez ostrzeżenia, uniósł ją, zdejmując z siebie, by następnie zmusić, aby oparła się o stolik, szeroko rozsuwając nogi i unosząc spódniczkę. Soki spływały po wewnętrznych stronach jej ud. Nie tracąc czasu ustawił się w pozycji i wszedł w nią jednym, szybkim pchnięciem, pakując swego członka aż do jaj, głęboko... Jej jęk był tak głośny, że pomyślał, iż usłyszy to cały hotel. Ale nie dbał o to.
- Oooooooch!!!! Ależ to... oooooch... dobre... - jęki z ...