Ala, cz. 1.
Data: 23.12.2022,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Tomnick
... swoim sukcesem. Nie udawałem.
*
Zaskoczyłem ją. Pociągnąłem za ramię i położyłem na boku. Palec dalej tkwił w odbycie i poruszał się rytmicznie. Teraz bez trudu ściągnąłem stanik i bluzkę. Odrzuciłem na dywan. Leżała półnaga.
– Roman, naprawdę proszę... – stęknęła i na moment przymknęła oczy. – Ta zabawa przestaje mi się podobać!
– Cicho! Zamknij się! – byłem coraz bardziej podniecony. Uderzałem jeszcze mocniej w odbycie. – Zdejmij spódniczkę!
– Auuu! – grymas bólu i irytacji na twarzy. Ale panowała nad rękoma. – Nie! Najpierw wyjmij palec!
– Ściągaj spódniczkę, bo dopiero ostro zerżnę twoje dupsko! – i na dowód zwolniłem. Łagodnie wysuwałem palec.
Jakby życzliwiej spojrzała na mnie, a ja uśmiechnąłem się przyjaźnie. Pogodnie spojrzała w moje oczy, a wtedy z impetem wcisnąłem dwa palce do odbytu.
– Ooch! Nie! Pro-si-łam! – krzyknęła z żalem w głosie i próbowała wypiąć biodra, dosięgnąć i wyszarpnąć moją rękę.
– Ściągaj spódniczkę albo zamęczę twoją dupę! – wolną ręką udawało się blokować jej ręce. – Mogę jeszcze mocniej i długo! I będziesz kwiczeć jak zarzynane prosię! – Ostatnie zdanie wykrzyczałem jej do ucha. Presja, fizyczna siła, podniesiony głos i brutalność zrobiły swoje. Jak zwykle.
Kiwnęła głową i zaczęła rozpinać spódniczkę.
– No, a teraz usiądź na moich palcach.
Co miała zrobić? Chciała zaprotestować, otwierała usta, ale przemyślała konsekwencje i usiadła. Wtedy wyprostowałem palce i usłyszałem ciche:
– Och... – opuściła ...
... głowę. Jeszcze nie poddała się. Podpierała się dłońmi, żeby uniemożliwić mi głębszą penetrację.
– Zdejmij spódniczkę przez głowę.
Bez dyskusji wykonała polecenie. Siedziała prawie naga. Ładnie opalona, w białych stringach, z kołyszącymi się pełnymi piersiami, kiedy uniosła głowę. Z czarną aksamitką w blond włosach. Ręce opierała o siedzisko kanapy, tuż przy szeroko rozsuniętych udach. Musiała zrobić miejsce dla mojej ręki.
Rozpiąłem spodnie i podniosłem się. Penis mi sterczał. W ogóle nie zareagowała. Usiadłem na kanapie, przyciągnąłem do siebie jej dupsko. Chwyciłem za głowę.
– Obciągaj! – zanurzyłem dłoń w jej włosach i przysunąłem głowę bliżej mojego krocza, lekko naciskając ją. Przed oczyma miała sterczącego penisa.
Posłusznie obciągała. Patrzyłem na nią ze zwycięskim uśmiechem na ustach. Starała się. W końcu znudziłem się tymi pieszczotami. Chwyciłem włosy i szarpnąłem. Spojrzała na mnie, ale nie wypuściła penisa. Pociągnąłem włosy, odchylając jej głowę i z głośnym cmoknięciem wyskoczył penis z ust.
*
– Nogi szeroko, majtki przesuń na bok i rozciągnij pochwę! – poleciłem niskim, chrapliwym głosem. Byłem bardzo podniecony. Wstałem.
Wykonała polecenie i patrzyła na mnie. Czekała.
Spojrzałem na nią. Efektownie wyglądała w tej pozycji. Prowokująca. Zapraszająca do seksu! Sandałki na szpilce tylko podkreślały jej urodę. Oparłem się rękoma o kanapę i wszedłem.
– Oooch!
Nie zabolało. Taki efekt dał impet, z jakim wepchnąłem sztywnego penisa do ...