Ola i ja
Data: 27.12.2022,
Kategorie:
Lesbijki
Autor: Weronika Czarnowiejska
Słyszałam ciche dudnienie muzyki. Klubowa toaleta do jakiej jeszcze przed chwilą tak ochoczo zamknęłam drzwi, niczym nie różniła się od setek podobnych miejsc. Szarobure ściany i głupie napisy wykonane grubym flamastrem, jak zwykle działało mnie niczym pochodnia na suchą szmatę. Oczywiście dla normalnych ludzi tamte warunki nie tworzyły bynajmniej romantycznej atmosfery, ale ja tak naprawdę nigdy wcześniej lepszych nie oczekiwałam.Przecież obie zwyczajnie nie potrzebowaliśmy tej całej otoczki związanej z szeroko pojętym romantyzmem. Wystarczyło, że zwyczajnie mogliśmy być razem ze sobą i to było dla nas najważniejsze.Obie zwyczajnie miałyśmy świadomość, że to czego się dopuszczamy nigdy tak naprawdę nie będzie szerzej społecznie akceptowalne. Fakt popełniania swojego rodzaju występku w oczach tak zwanych normalnych ludzi, chyba nawet najbardziej utrwalał nasz związek.Obie miałyśmy niezwykle silne charaktery. Zwyczajnie byłyśmy realistkami, ale jednocześnie kwintesencją wszelkiej przyjemności był dla nas właśnie taki seks.Głównie dlatego nasze spotkania odbywały się w podobnych miejscach, gdzie pruderia zwyczajnie schodziła na dalszy plan.Wszystko zaczęło się jak zwykle. Najpierw Ola swoim zwyczajem pchnęła mnie niezbyt brutalnie na ścianę. Natychmiast oparłam się piersiami o twardą przeszkodę i w odpowiednim momencie odruchowo obróciłam głowę w prawą stronę.Jednoczęściowy kostium, który kupiłam w poprzednim tygodniu uwierał mnie przez całą noc nie tylko w całkowicie nagie ...
... pośladki, ale i sutki. Głównie dlatego na moich ustach bardzo szybko pojawił się uśmiech. Zwyczajnie miałam nadzieję, że Ola niebawem pozbawi mnie niewygodnego problemu.Wiedziałam przecież doskonale, że w następnej chwili moja partnerka zedrze ze mnie tamten błyszczący kawałek czarnej szmaty, a dopiero w następnej kolejności swoją rękę pośle tam gdzie od dawna nie dotarł żaden chłopak.Wystarczyło, że usłyszałam płytki oddech Oli za moim uchem, a moim ciałem wstrząsnął dreszcz podniecenia. Bezceremonialnie oparła się o mnie brzuchem, a ja bardzo szybko poczułam twarde sutki dziewczyny na swoich plecach.Zwinne dłonie Oli powędrowały w kierunku moich wyćwiczonych pośladków, a ja przywarłam czołem do gładkiej i brudnej ściany.Czułam jak palce dziewczyny z długimi pomalowanymi na czerwono paznokciami brutalnie wciskają się pod sztywny materiał mojego stroju i wędrują tam gdzie nie przystoi.Byłam już mokra, ale dodatkowe pieszczoty dziewczyny stojącej za moimi plecami rozpaliły mnie jeszcze bardziej. Jak na komendę rozłożyłam więc nogi w jeszcze szerszy rozkrok.Obcasy moich wysokich szpilek zaszumiały mało sympatycznie o zniszczone kafelki na podłodze. Zadałam również nos nieco do góry by odsłonić w ten sposób jak najbardziej szyję. Głównie dlatego nie minęła sekunda, a już czułam jej zaciśnięte palce i pewny uchwyt.Jak wiele razy wcześniej bezdyskusyjnie stałam się jej własnością, ale nie przeszkadzało mi to wcale. Przecież w zamian za to dostawałam tyle rozkoszny...Od zawsze zwinne ...