1. Nauka, głęboko w gardło...


    Data: 16.09.2019, Kategorie: Dojrzałe Hardcore, Pierwszy raz Autor: pikselplus

    Historia którą czytacie wydarzyła się naprawdę kilka lat temu. Jak wiecie z moich poprzednich opisanych wydarzeń, często wyjeżdżam w delegacje, sama lub z współpracownikami, tak było i tym razem. Na takich wyjazdach są spotkania, interesujące prezentacje, przemówienia i tym podobne, potem kolacja, jakaś zakrapiana impreza i potulnie spać. Podobnie było i tym razem ale z dodatkowymi atrakcjami, wiedzieliśmy tylko że mamy ze sobą zabrać stroje sportowe. Pojechaliśmy na prawie trzydniowy wyjazd do jednego z podwarszawskich hoteli, zameldowaliśmy się szybko gdyż było nas kilka osób z naszego oddziału firmy. Wtorkowy wieczór, kolacja, jakieś drinki i spać gdyż następnego dnia po śniadaniu konferencja z przerwą na obiad a po południu zaplanowana atrakcja. O tym co było na konferencji raczej nie będę pisać a warto natomiast wspomnieć co było po tym. Z wszystkich polskich oddziałów było nas dwadzieścia kilka osób, w strojach sportowych w umówionym miejscu stawili się wszyscy. Podzielono nas na czteroosobowe drużyny które miały ze sobą rywalizować w różnych konkurencjach sportowych, nie ukrywam impreza była świetna, zabawa przednia i możliwość, pomimo wysiłku fizycznego, relaksu psychicznego. W mojej drużynie oprócz mnie były jeszcze dwie dziewczyny i jeden chłopak, właściwie bardzo dojrzały pan, najstarszy z obecnych na wyjeździe – Andrzej, wiek 55 lat, bardzo inteligentny, z poczuciem humoru człowiek. Iza – lat około 28, dziewczyna z zabójczym śmiechem, jeśli zaczęła się śmiać – ...
    ... śmiali się wszyscy co jeszcze bardziej ją nakręcało i pozostali płakali ze śmiechu. Barbara właściwie Basia bo tak kazała do siebie mówić – wiek z wyglądu 45 a w rzeczywistości 35, bardzo zmęczona życiem kobieta po przejściach, tan wyjazd i owe atrakcje pozwoliły jej zapomnieć o naszym szarym zasranym życiu. Popołudnie spędzone bardzo intensywnie, strzelanie z łuku, lotki, jazda rowerem który jak chciałeś skręcić w lewo trzeba było skręcać w prawo – tutaj było najwięcej śmiechu. Po kolacji wszyscy zmęczeni poszli bardzo szybko spać. Następnego dnia po śniadaniu, na eleganta stawiliśmy się w Sali konferencyjnej, dzisiejsze spotkanie miało być krótsze i tak było. Na obiad poszliśmy już w strojach sportowych skąd wyruszyliśmy w teren – jazda nad Wisłą samochodami terenowymi i qadami. Dużo stresu, zabawy i wygłupów. Bardzo zmęczeni i umazani w błocie wracaliśmy do hotelu. Przed kolacją wszystkie kobiety miały zapewnione SPA, ja wybrałam basen – uwielbiam pływać. Wzięłam prysznic, założyłam strój kąpielowy i ruszyłam na najniższy poziom hotelu gdzie znajdowały się siłownie, sauny, pomieszczenia do masażu i oczywiście basen, dziewczyny przepychały się i ustalały kolejność masażu, panowie na siłownie i sauny a ja spokojnie na basen, to było to czego potrzebowałam. Byłam sama, wskoczyłam do wody i pływałam po niewielkim basenie. Po kilkunastu minutach zaczęli pojawiać się inni goście hotelowi i ludzie z mojej firmy, nie zwracałam na nich uwagi, relaksowałam się na całego. W basenie ...
«1234...»