Nauka, głęboko w gardło...
Data: 16.09.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Hardcore,
Pierwszy raz
Autor: pikselplus
... pojawiło się już coraz więcej osób więc stwierdziłam że wychodzę, położyłam się na leżaku i zaczęłam obserwować innych, co robią jak pływają jak się zachowują. Znalazłam wzrokiem Andrzeja, przechadzał się wokół basenu i patrzył na kobietki w wodzie, jak zawiesił wzrok na jakieś bardzo atrakcyjnej dziewczynie samoistnie uśmiechał się, zaczęło mnie to bardzo interesować, przechadzał się jak dumny paw, obserwator i myśliwy który szuka zwierzyny do upolowania, znalazł – patrzył i śledził wzrokiem swoją ofiarę, dziewczynę o bardzo dużych piersiach, które kołysały się jak pływała, wyobrażałam sobie i myślałam o czym może myśleć „łowczy” na basenie, co on może zrobić z tą bezbronną istotką, coś go chyba podnieciło, zauważyłam że jego szorty w przedniej części są jakby większe i coraz mocniej się napinają. Chodził i wodził wzrokiem ową ofiarę, nie zwracał uwagi na nic innego tylko na nią, był bardzo blisko mnie ale nawet mnie nie widział, dziewczyna wyszła z basenu i podeszła do faceta, złapali się za ręce, pocałowali i wyszli, ogromny smutek zauważyłam w oczach i na twarzy Andrzeja, patrzył jak znikają za drzwiami, wypatrywał i czekał może wróci…. - Andrzej, powiedziałam, powtórzyłam głośniej, gdyż chyba nie słyszał, zmieszany poszukiwał głosu który go woła – tutaj Andrzeju, znalazł mnie – o cześć, powiedział ale był bardzo zmieszany i zadumany – ty też tutaj? – zapytał zdziwiony, - tak, wyobraź sobie że akurat jesteśmy na tym samym szkoleniu, byliśmy wczoraj w tej samej drużynie, ...
... jestem jeszcze w tym samym hotelu i nawet powiem więcej, jestem na tym samym basenie co TY! – był niesamowicie zmieszany i zagubiony, nie wiedział co odpowiedzieć, to chyba nie ten facet którego widziałam jakieś dwie godziny temu. – Andrzej, wróć na ziemię – powiedziałam i zaczęłam się śmiać – już wracam, powoli, zaraz będę, zamyśliłem się, zmęczony jestem – powiedział, - widziałam, widziałam, jak patrzyłeś na tę cycatą laskę, chyba myśli o niej cię tak zmęczyły – oj tak – odpowiedział ale chyba nie wiedział co mówi – bzykałbyś co? – oj tak – rzucił ponownie – dalej wpatrując się w drzwi za którymi zniknęła dziewczyna z chłopakiem – facet jest w innym świecie, pytam dalej pomyślałam – masz chyba czym, patrzyłam na twoje spodenki – oj tak – usłyszałam – czy to jakaś mantra? – masz chcicę – oj tak…. – Andrzej, złapałam go za ramię, ocknij się, przestraszył się jak dziecko, siedział na leżaku obok mojego, i zadrżał – spojrzał na mnie i powiedział przepraszam, wstał i szedł w kierunki drzwi, wstałam i podbiegłam do niego, - gdzie idziesz? – nie wiem – odprowadzę cię – nie nie, nie wiem – poczekaj muszę zabrać swoje rzeczy ty pewnie swoje – tak oczywiście – facet był w innym świecie, wróciłam się po swój szlafrok i ręcznik, - gdzie masz swój ręcznik - zapytałam Andrzeja? Tam mam – wskazał ręką, załóż szlafrok i chodź odprowadzę cię. Odprowadziłam Andrzeja do pokoju, z kieszeni wyjęłam klucz i otworzyłam drzwi, weszliśmy do środka, Andrzej usiadł na łóżku, zapytałam czy wszystko ok. ...