1. Przylapany przez matke 2/25


    Data: 31.12.2022, Kategorie: Masturbacja Autor: Lucjusz

    ... twarz, a ja wciągam zapach u nasady jej szyi. Pały nie śmiem tknąć, ale stoi teraz jak latarnia.Pewnego razu pozwoliłem sobie na jeszcze więcej. Musiałem w nocy wstać do łazienki. Gdy wróciłem, jej kołdra zsunęła się na bok, a halka odsłoniła pośladki. Nie wytrzymałem. Chwila odczekania dla bezpieczeństwa, czy nadal śpi, następnie zgiąłem się w pałąk i najdelikatniej, jak umiałem, przysunąłem moją twarz do przerwy, którą miała u styku nóg z biodrami. A biodra miała szerokie. Poczułem ciepły, kwaskowy i lekko drażniący zapach. Musiałem chyba dotknąć jej włosków nosem, bo zaraz poruszyła się przez sen i poprawiła, a ja z bijącym sercem wróciłem twarzą na poduszkę. Może mi się zdawało, a może ten zapach naprawdę przykleił mi się do twarzy, ale... wtedy szybko nie zasnąłem, a w głowie kręciło mi się jak cholera. Oczywiście rączki na kołderce. Nie ryzykowałbym afery nawet w takiej sytuacji, zresztą zakładałem, całkiem sensownie, że pierwszy raz, gdy matka odkryje moją fascynację jej ciałem, będzie jej ostatnią wizytą w moim łóżku. I co? Spałbym od teraz z ojcem? ...
    ... Czy na podłodze?Zresztą raz zdarzyło się coś mniej więcej w tym stylu. Miałem świeżo skończone osiemnaście lat, mój pierwszy oficjalny alkohol na jakiejś uroczystości rodzinnej, nie mogłem się oprzeć urokom dorosłości i piłem nie wino, tylko wódkę i to w takim tempie jak reszta biesiadników. Nie powiem, żebym stracił przytomność, ojciec nawet wydawał się być ze mnie dumny, ale... po powrocie to ja wylądowałem w łóżku z ojcem. A raczej matka mnie tam zaciągnęła, rozebrawszy uprzednio, bo szczerze mówiąc, końcówkę i powrót do domu to już słabo pamiętam.Rano matka z boleściwym matczynym wzrokiem patrzyła na mnie przy śniadaniu. Oczywiście przy podwójnej rzadkiej jajecznicy i jakichś wyciskanych cytrusach. Kac? Może ojciec miał, ja nie. Wyspałem się przy chrapiącym ojcu i otwartym oknie, ale udawałem kaca. No a co miałem powiedzieć? Że jest mi cholernie żal, tak strasznie żal, że tym razem nie „miałem” jej w łóżku? W dodatku ojciec znalazł wymówkę od najbliższej wódeczki z kolegami (jednak nie był alkoholikiem), przez co nie „miałem” matki dobre półtora miesiąca. 
«12»