1. Opowiadanie? Nie, prawdziwa historia...


    Data: 01.01.2023, Kategorie: Zdrada Autor: Marta K

    Witam wszystkich. Mam na imię Marta i chciałam się z Wami podzielić moją historia. Czy historią? Nie, to nadal trwa. Choć pewnie wielu uzna to za bajkę, to ich problem, kwestia podejścia, ale nie o tym tu chciałam. Moja historia trwa od mniej więcej od 17 lat, choć dopiero od dwóch dzieją się "konkrety". Mam 32lata, jestem szczęśliwą matką i żoną. Mieszkam razem z rodziną i młodszym bratem w dużym domu na wsi odziedziczonym po dziadkach. Chociaż mieszkam z rodziną to trochę za dużo powiedziane. Mąż pracuje na platformach wiertniczych w okolicach Norwegii, i w domu jest co trzy miesiące na kilkanaście dni. Ale zgodziłam się na to więc nie mam prawa narzekać, zwłaszcza że pieniądze które tam zarabia wystarczają na moje wszystkie zachcianki :) Ok, wracam do tematu. Warunkiem odziedziczenia tak dużego domu było to iż będę w nim mieszkała z bratem. Póki co jest kawalerem, jest zaręczony, ale przyszła bratowa nie mieszka jeszcze z nami. Marcin ma 30lat. Dobrą pracę, jest ustatkowany i "normalny". Tak jak na wstępie wspomniałam moja historia zaczęła się jakieś 17 lat temu. Ja miałam 15, Marcin 13lat. Mimo iż urodziliśmy i wychowaliśmy się w mieście, każdą wolną chwilę, weekendy czy wakacje spędzaliśmy u dziadków na wsi. Tam mieliśmy wielu przyjaciół, znajomych, las, jezioro. Jak co roku wakacje u dziadków. Zawsze mieliśmy świetny kontakt z bratem. Wiele rzeczy robiliśmy razem, mieliśmy wiele wspólnych tematów. Również mniej więcej w tym samym czasie zaczęliśmy interesować się ...
    ... płcią przeciwną i wszystkim co jest z tym związane. Tak naprawdę zaczęło się od oglądania ze znajomymi filmu "Lody na patyku". Potem jakieś wyciągnięte przez chłopaków gazetki z gołymi babkami i oczywiście jak to w tym wieku śmiech i docinanie sobie wzajemnie. Nadszedł wieczór. U dziadków mieszkaliśmy z bratem w jednym pokoju. Po kolacji i kąpaniu leżeliśmy razem w łóżkach i jak to codziennie bywało zanim zasnęliśmy wspominaliśmy miniony dzień i robiliśmy plany na następny. Jednak nie tym razem. Nasza rozmowa kręciła się cały czas wokół obejrzanego filmu i gazet porno. Zaczęliśmy z bratem wymieniać się opiniami i spostrzeżeniami. Do dzisiaj pamiętam że nie wiem dlaczego, ale zaczęłam dociekać jak wygląda, pachnie i smakuje męski penis. Oczywiście brat również ciągnął temat w drugą stronę. Jako że zawsze świetnie się dogadywaliśmy, mieliśmy wiele wspólnych tajemnic i ufaliśmy sobie, postanowiliśmy tej nocy zaspokoić swoją ciekawość. Oczywiście nie obyło się bez sakramentalnego "przyrzekam" że zostaje to między nami. Jako że nie mogliśmy wyłonić które z nas pierwsze się rozbierze, postanowiliśmy robić to jednocześnie. Marcin włączył nocną lampkę i stanęliśmy przed sobą. Do dzisiaj pamiętam to uczucie kiedy pierwszy raz przed chłopakiem ściągałam z siebie koszulkę. Nie było w tym jakiegoś romantyzmu, ale kiedy on ściągał z siebie spodenki a ja majtki, poczułam pierwszy raz w życiu dziwne mrowienie i ciepło między nogami. Mimo chłodnej nocy, otwartego okna i półmroku w pokoju, ...
«123»