1. Opowiadanie? Nie, prawdziwa historia...


    Data: 01.01.2023, Kategorie: Zdrada Autor: Marta K

    ... zauważyłam że jego penis robi się coraz większy. Zresztą moje nierozwinięte i małe piersi również robiły się bardzo twarde. -No siostra, teraz już wiemy jak to wszystko wygląda na żywo, co robimy z tym dalej? -No mieliśmy jeszcze sprawdzić nasze części ciała jakie są w dotyku, tylko kto zaczyna? Znów postanowiliśmy zrobić to jednocześnie. Usiedliśmy na łóżku naprzeciw siebie po turecku, tak że oboje widzieliśmy swoje intymne miejsca jak na dłoni. Marcin położył dłoń na moim łonie, a ja chwyciłam w dłoń jego penisa. Czułam jak robię się mokra, pierwszy raz w życiu, zwłaszcza że czułam jak jego penis rośnie mi w dłoniach. To było fantastyczne uczucie. -Wiemy już jak wyglądamy na żywo, wiemy jakie w dotyku są nasze części ciała, zostaje smak - powiedziałam -No ale co chcesz sprawdzić? Jak? Lizać? -No tak jak to było w filmie i w gazetach, już nie pamiętasz jaki wtedy mądry byłeś jak oglądaliśmy? -No ok, ale teraz Ty zaczynasz - powiedział Marcin. Roześmiałam się siedząc przed nim, rzuciłam mu "cwaniak" i popchnęłam go tak że upadł na plecy leżąc obok mnie. Nachyliłam się nad jego przyrodzeniem, znów wzięłam w dłoń (chociaż już był dużo mniejszy niż przed chwilą) i pocałowałam w główkę. Raz, drugi, trzeci. Polizałam po czubku a potem wzdłuż prącia. Zaczął sztywnieć. Nie wiem dlaczego (może to instynkt kobiecy :) ) ale wzięłam jego główkę w usta. Przecież wszyscy mówili o ciągnięciu i ssaniu. Wzięłam kilka razy główkę w usta (dopiero po kilku latach zdałam sobie sprawę że ...
    ... pierwszy raz wtedy obciągałam). Zrobiłam kilka ruchów i odpuściłam, nie zdając sobie sprawy z tego jak blisko było jego wytrysku... -No braciszku, Twoja kolej. Położyłam się na plecach i rozłożyłam przed nim nogi. Nachylił się i pocałował mnie w cipkę. Czułam się dziwnie. Czułam że robię się mokra mimo iż całował jak mamę w policzek. -Miało być językiem - wyjąkałam I wtedy przesunął językiem po moich wargach i wzdłuż szparki. Czułam się tak mokra jakbym popuściła, ale to było inne uczucie.... I na tym się zakończyło. Oczywiście zostało to na zawsze nasza tajemnica. Tak skrytą, że sami do tego nigdy nie wracaliśmy. Wydorośleliśmy oboje. Życie tak nam się potoczyło że zamieszkaliśmy znów u dziadków w domu. Pobrałam się, zaszłam w ciążę, i wtedy okazało się że brat mieszkający w tym samym domu jest dosłownie aniołem. Tak jak wspominałam na wstępie mąż pracuje w delegacji, niestety nawet kiedy byłam w ciąży. Brat pomagał mi w wielu czynnościach takich jak sprzątanie, zakupy, czy wyjazdy po męża na prom. Doszło do tego że poprzez moją skromną posturę problemy zaczęły stwarzać mi podstawowe czynności w domu. I tak pewnego razu musiałam poprosić brata o pomoc w napełnieniu wanny wodą i ściągnięciu sukienki. Byłam wtedy w ósmym miesiącu ciąży. Nalał mi wody do wanny i pomógł rozpiąć sukienkę. -Możesz już wyjść, już się dalej sama rozbiorę, dziękuję -Gdybyś czegoś potrzebowała to wołaj, będę w kuchni Nie wiem czy naprawdę potrzebowałam pomocy, czy to działały hormony (ale w ciąży miałam ...