Ze zwiazku
Data: 02.01.2023,
Kategorie:
Trans
Autor: Kinga
... mnie takiego wrażenia jak Sylwia.Sylwia była miła i uśmiechnięta jak nigdy. Jakoś tak uśpiła moją czujność. Chociaż nie byliśmy parą tak oficjalnie to bardzo miło się pracowało. Bo ja tam pracowałem z aparatem podobnie jak Ona. Ona podawała do stołu i dbała o wszystko. Po północy Sylwia musiała odwieźć Babcie do domu. I o dziwo poprosiła mnie bym pojechał z Nią. Znowu nie zapaliła mi się lampka ostrzegawcza. Pojechaliśmy Jej autem. Droga wiodła przez lasy pola. Siedziałem sobie spokojnie z tylu. Nie wtrącając się w styl jazdy bo nigdy tego nie robię. Nawet w momencie potracenia lisa. Patrzyłem bez myślnie w czerń za oknem i zastanawiałem się po co ja się zgodziłem by tu przyjechać. To zupełnie bez sensu. Mogłem posłać Dj razem z Jego dziewczyną która też zajmuje się fotografią i miał bym spokojną głowę.Zawieźliśmy Babcie wiec przesiadłem się do przodu i ruszyliśmy w drogę powrotną. Po drodze gadaliśmy śmialiśmy się znów jak by nigdy nic złego się nam nie stało. Bardzo lubię jak kobieta prowadzi samochód, wygląda wtedy bardzo ponętnie. Prowadziła bardzo pewnie i spokojnie. Już powoli dojeżdżaliśmy do wioski w której odbywała się osiemnastka. Więc jakoś tak zgadaliśmy się by jeszcze nie wracać. Chociaż Sylwia niby oponowała.- będą Nas szukać – mówiła- no to co przecież jesteśmy dorośli- To gdzie jedziemy – niby dala się przekonać choć wcześniej mówiła iż nie chce się Jej wracać, ale tak było zawsze przez cztery lata związku, że to niby nie ona- nie wiem. To Twoje okolice, ja ...
... tu nie znam tych terenów tak jak Ty. Oddaję się pod Twoją opiekę – i zakończyłem śmiechem- no no a jak Cię wywiozę do lasu – teraz to ona się śmiała- poradzę sobie i w takiej sytuacji- o to może tu ? i bez czekania na moją odpowiedz , skręciliśmy z szosy w jakąś polną drogę by po kilkudziesięciu metrach się zatrzymać- o jak mnie bola już nogi, cały dzień biegania, nawet nie miałam jak usiąść bo cały czas przygotowania do tej osiemnastki, a siostra się gdzieś włóczyła i mi nic nie pomogła- daj pomasuje Ci stopy,- mam brudne po całym dniu, poza tym nie wiem nie jesteśmy razem, nie powinniśmy- daj będzie Ci lepiej- mówisz? - Obróciła się przodem do mnie i położyła nogi na moich kolanach, Jej sukienka się lekko podciągnęła teraz poczułem dopiero iż ma na sobie rajstopy a może to pończochy nie było aż tak widać po ciemkuMasowałem jej stop, patrzyliśmy na siebie mimo ciemności i uśmiechaliśmy się, co jakiś czas przejeżdżał za nami jakiś samochód, dając poblask na Jej uśmiechnięta twarz. Widziałem iż jest jej nie wygodnie tak siedzieć więc przerwałem masaż- poczekaj bo Ci nie wygodnie- tak ruszajmy już bo się będą denerwowaćAle ja już wysiadłem obszedłem samochód z przodu, otwarłem jej drzwi i ukucnąłem przy drzwiach. Sylwia w tym czasie już zdążyła się usadowić na fotelu kierowcy.- co robisz ?- masuje Ci łydki i stopy, przyjemnie ?- tak, tylko powinniśmy już wracać- nio za chwilę – i dalej masowałem jej stopy – przepraszam, że Cię zraniłem, kocham Cię, zrobię wszystko dla Ciebie dla ...