1. Przylapany przez matke 7/25


    Data: 09.01.2023, Kategorie: Masturbacja Autor: Lucjusz

    ... emocje”.„Chciałabym, żeby kojarzyło się to tobie zawsze z przyjemnością, a nie z uczuciem skrępowania albo, nie daj Boże, wstydu. Nie wiem, co wy tam wyprawiacie w szkole po zajęciach albo po domach, ale mam nadzieję, że byłam pierwszą osobą, która na to patrzyła. To znaczy, przy której zrobiłeś to tak normalnie, a nie przyłapany na gorącym uczynku”.Zapewniłem ją gorliwie, że żadnym zboczeńcem nie jestem, kolegów też mam normalnych, a dziewczyny – pewnie sama rozumie – albo same nie wiedzą, czego chcą, albo aspirują wyżej. Te kilka, które to lubią, są zajęte przez chłopaków ze szkoły, do reszty nie warto startować (trochę kłamałem).Ponieważ jednak terminologia z podręcznika dla dojrzewających chłopców brzmiała w ustach mojej mamy jak poezja, postanowiłem nawrócić tory rozmowy w tym kierunku: „Zjebani to my jesteśmy po dodatkowym wuefie, ale fizycznie” – i... nomen omen zjebałem wszystko koncertowo. „Nie pozwalaj tak sobie. Nie mów przy mnie takich słów” – matka zgasiła mnie łagodnym tonem, ale poczułem się jak szczeniak.Przyszła pora na kazanie o rzeczach niewątpliwie ważnych, parę szczegółów było dla mnie nawet nowych, no ale mówi się trudno, bo liczyłem na coś innego. Zamieniam się w słuch.„Wielu twoich kolegów na pewno już to robi z dziewczynami, nawet jeśli połowa się przechwala, to druga połowa chyba jest już po, a opowiadają na pewno różnie – jeden, że było miło, drugi udaje kogoś twardego na wyrost. W moim pokoleniu też tak było. Nie chciałabym, żebyś czerpał wzorce z ...
    ... opowieści, bo wam się nieźle kiełbi tam w głowach. Za moich czasów w szkole połowa robiła, połowa nie, ale z tej połowy, która robiła, połowa tylko się przechwalała, a z tej, która nie robiła, było tak samo – połowa mówiła, że nie robi, a druga połowa robiła, tylko ukrywała. Nadążasz?”.Byłem wdzięczny za to pytanie, mogłem się odblokować po tym wyskoku ze „zjebaniem”. Powiedziałem coś w stylu „Yhm...”, ale wystarczyło, żebym poczuł się z powrotem partnerem w rozmowie. Matka to jednak dobry psycholog.„To są skomplikowane rzeczy i powiem ci..., że dobrze. Nie muszą wszyscy wiedzieć wszystkiego. Unikaj tylko tych, którzy gadają za dużo, a na pewno masz w klasie kilku niedojrzałych kolegów fantastów. Myślę, że więcej dziewczyn jest już gotowych na współżycie, niż ci się wydaje, i na pewno to robią, tylko w cywilizowany sposób, bez afiszowania się. Z Twoimi kolegami na pewno jest gorzej. Masz już osiemnaście lat i wkraczasz w dorosłe życie na wiele sposobów, a młodzież jest z pokolenia na pokolenie coraz głupsza. Powinieneś sobie teraz uważnie dobierać towarzystwo i z niektórymi kretynami pożegnać, a zbliżyć do chłopaków, którzy z głową wchodzą w nowy świat. Wiesz, że chłopcy dojrzewają emocjonalnie później niż fizycznie i niektórzy już to robią, chociaż jeszcze nie powinni. Nie chodzi mi oczywiście o onanizowanie się, tylko w ogóle o wszystko – współżycie płciowe, naukę, plany na przyszłość, zainteresowania i zadawanie się z wartościowymi ludźmi, a niestety będą to nowi ludzie. Z ...