Słodka pani od fizyki - Opowiadania Erotyczne

Słodka pani od fizyki

... Ania zaczęła drżeć, chyba również przeżywając silny orgazm. Posuwałem jeszcze trochę powoli wiotczejącym penisem, rozkoszując się przyjemnym pulsowaniem jej cipki, aż w końcu wyjąłem go, i po jej nogach zaczęły spływać pasma lekko przeźroczystej, białej spermy. W tym momencie zacząłem zastanawiać się, czy bierze tabletki antykoncepcyjne, ale skoro dopuściła mnie do skończenia w jej cipce, to chyba tak było.

Położyłem się spocony i zdyszany na stole by chwilę odpocząć, bo nie był to jeszcze koniec atrakcji przygotowanych dla mojej pani od fizyki. Patrzyłem na nią, i ona w tym czasie zebrała ze swoich nóg i cipki moją spermę, i zmysłowym ruchem ostentacyjnie oblizywała palce. Czyli jednak dobrze przeczuwałem, była z niej niezła suczka! Niby taka słodka i niewinna, a jednak jak przychodzi co do czego to potrafiła być niegrzeczna i napalona. Dobrała się do mojego kutasa, i zaczęła ssać go powoli, chcąc postawić go ponownie do pionu i zlizać z niego resztkę nasienia wymieszanego z jej soczkami. Trochę jej to zajęło, bo po dwóch wytryskach potrzebowałem trochę czasu na regenerację, jednak bardzo podniecająca sytuacja sam na sam z tak śliczną dziewczyną działała cuda. Wystarczyło tylko kilka minut oralnej pieszczoty i penis powoli stawał się przygotowany do ostatniego dzisiejszego zadania. Widzicie moi drodzy, jestem fanem seksu analnego zarówno w filmach jak i na żywo i nie miałem zamiaru przegapić możliwości przetestowania d**giej dziurki mojej pani od fizyki.

Zszedłem ze ...

... stołu i podałem jej rękę, by również pomóc jej zejść. Teraz, jak po ostrym seksie staliśmy nadzy obok siebie, jeszcze bardziej zwróciłem uwagę na to, jak bardzo jest niska. Sięgała mi ledwo do klatki piersiowej, a jej teraz zarumieniona, lekko piegowata twarz z okrągłymi niebieskimi oczami wpatrywała się we mnie pytająco: co teraz? A ja bardzo dobrze wiedziałem co teraz zrobię. Zaprowadziłem ją do ściany złożonej w całości z szyb. Na początku chyba bała się, że ktoś może ją zobaczyć, ale chyba stwierdziła że teraz ją to nie obchodzi i musi wykonywać moje rozkazy, więc w końcu podeszła. Uśmiechnąłem się zachęcająco, i… przycisnąłem jej małe ciałko do szyby tak, by jej małe piersi rozpłaszczyły się na szkle, i mogła być dobrze widoczna z ulicy. Nie ukrywam, podnieciło mnie to jeszcze bardziej, i teraz mój penis stał sztywno na baczność. Kazałem jej rozstawić szerzej nogi, by mieć dobry dostęp do jej tyłeczka i ułatwić sobie wejście w dziewiczą dziurkę. Jednak nie miałem zamiaru być delikatny, oj nie. Nie miałem żadnych nawilżaczy, więc aby ułatwić sobie zadanie, na mokrego od jej śliny penisa trochę naplułem, aby poprawić śliskość. Potem naplułem na jej tyłek, i już chyba wtedy poczuła co się święci. Zaczęła coś krzyczeć, że w dupę to nie, że ona nigdy tego nie robiła, ale ja tylko bardziej przycisnąłem ją do szyby i powoli przymierzałem się do penetracji.

Najpierw jeździłem penisem pomiędzy jej pośladkami, dodając jeszcze trochę śliny, aby bardziej nawilżyć penisa i jej dupę. ...