Ariel cz2
Data: 16.01.2023,
Kategorie:
Trans
Autor: Michał Roz
Obudziłem się i otworzyłem oczy patrzyłem w sufit i dotarło do mnie, że nie jestem w swoim pokoju. Odwróciłem się w bok ujrzałem dziewczynę uroczą jej twarz zasłonięta była kosmykiem włosów przez głowę przeleciały mi wspomnienia wczorajszej nocy i już wiedziałem, że śpię u Ariel. Patrzyłem tak na nią przez dłuższą chwilę odgarnąłem włosy z jej twarzy i delikatnie pocałowałem w czoło. Wstałem i poszedłem wprost do łazienki, ziewając i przecierając oczy wszedłem do środka, gdy usłyszałem cieknącą wodę otworzyłem szeroko oczy i moim oczom ukazała się zgrabna sylwetka jakieś 155 wzrostu kręcone blond włosy do ramion. Dotarło do mnie, że stoi przed muszlą a to co słyszę wcale nie jest cieknącą wodą. Szybko się wycofałem i wpół nieprzytomny analizowałem ten obraz. Drzwi się otworzyły i wyszła uśmiechnięta prawdziwa latynoska piękność. Kobiece i delikatne rysy twarzy zniewalający uśmiech i okrągłe piersi jak jędrne jabłuszka. Dziewczyna weszła do drugiego pokoju gdzie odprowadzałem ją wzrokiem. Przypomniałem sobie, że po coś do tej łazienki wchodziłem wróciłem i z ulgą oddałem się porannej potrzebie. Odwróciłem się do lustra przemyłem twarz i wtedy weszła ona moja cudowna Ariel. Patrząc w lustro obserwowałem jak gładko i wdzięcznie kroczy w pełnej okazałości. Jej skóra gładka wręcz idealna podeszła do toalety i usiadła na muszli. Usłyszałem jak strumień leci po ściance muszli a ona z uśmiechem patrzyła na mnie. Wyszedłem z łazienki pozostawiając ją porannym sprawom i tu druga ...
... dziewczyna wręczyła mi filiżankę kawy. Podziękowałem i siadłem przy stole delektując się płynem zacząłem rozmowę się przedstawiając, bo jeszcze nie miałem okazji jej poznać. Przedstawiła się jako Wiki miała 23 lata i razem z Ariel mieszkała od 3. Dziewczyny traktowały się zawsze jak siostry i pomagały, więc dobrze się zapoznały. Gdy tak rozmawialiśmy wyszła Ariel w ręczniku oplecionym pod pachami podniosła kawę i siadła mi na kolanach całując w policzek. Uśmiechnąłem się i ręką objąłem ją w tali a drugą trzymając własny napój. Dziewczyny plotkowały w swoim języku ich głosy były tak melodyjne, że w życiu nie poznałby nikt, jaką skrywają tajemnicę tym bardziej, że dokładnie się przyglądając nawet nie widać jabłka Adama musiały przełknąć łyk kawy by zauważyć, że jest na miejscu delikatnie naciągając skórę. Skończyłem pić ubrałem się i na po, żegnanie pocałowałem moją kochankę w usta chwilę tak pozostając, po czym jej przyjaciółkę w policzek i wyszedłem. Dopiero za drzwiami się zorientowałem, że nawet nie wziąłem żadnego numeru wszedłem, więc jeszcze raz wyjąłem telefon i poprosiłem o numer. Dziewczyny się roześmiały a Ariel powiedziała myślałam, że nie poprosisz. Wzięła mój telefon i szybko wklepał swoją komórkę. Jeszcze raz po, żegnałem się pocałunkami i po jakiś 20 minutach byłem w hotelu. Szybki prysznic i z w restauracji spożywałem śniadanie, panowie lekko skacowani podpytywali się o moją zdobycz stwierdzając, że skoro do hotelu nie wróciłem musiało być dobrze nie zaprzeczałem i ...