Przyjaciel z dziecinstwa cz. 1
Data: 18.01.2023,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Angel Yoo
Nigdy nie myślałam jak chciałabym być rozdziewiczona. I przez kogo. Teraz, gdy stoję naga przed facetem którego znam już 8 lat, nie ma o czym myśleć. Ehh... Słuchajcie.
Mam na imię Maja. Mam 16 lat. Jestem drobną blondynką o niezbyt dużych piersiach. Urodą nie dorównuje nawet mojej mamie, pięknej trzydziesto-siedmioletniej kobiecie o wielkich piersiach i kobiecej sylwetce. Zawsze byłam raczej mniej atrakcyjna, zresztą taka wolałam być...
Jak to ja, to znaczy leniuch, leże sobie na łóżku i myślę o swoim życiu zamiast imprezować. Są wakacje a ja siedzę w swoim dużym domu... Chyba pójdę się przejść.
Wyszłam po kilku minutach po swoich rozmyślaniach. Postanowiłam że przejdę się po parku. Minęło tylko kilka minut a już byłam gotowa. Wzięłam tylko telefon i wyszłam. Była 16:38 więc jeszcze nie tak późno... Od mojego domu do parku było tylko 15 minut drogi.
Gdy doszłam, zobaczyłam mojego przyjaciela, najlepszego przyjaciela... Znamy się już 8 lat... 8 lat pięknej przyjaźni.
Kacper, bo tak miał na imię, miał 17 lat. Był tylko starszy o rok, a i tak czułam się przy nim jak dziecko. Miał ponad 180 cm wzrostu, był umięśniony i przystojny. Gdy byłam młodsza, podkochiwałam się w nim. Nie wiem czemu, ale już przestałam. Chyba mnie zobaczył, bo się uśmiechnął. Wskazał gestem dłoni żebym do niego podeszła. I to zrobiłam.
- Hej Maja! - Powiedział do mnie i się uśmiechnął.
- Hej. - Powiedziałam.
- Co ty taka... Szara? - Spytał.
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę ...
... że założyłam same szare rzeczy. Zarumieniłam się, a on zachichotał.
Siedział na ławce, z kilkoma kolegami.
- Może się do nas przyłączyć? - spytał się.
- Okej. - Powiedział blondyn z niebieskimi oczami.
Posunęli się dla mnie. Zajęłam miejsce obok Kacpra.
- Maju, poznaj Tomka. - Powiedział.
- Miło mi. - Blondyn z niebieskimi oczami wyciągnął rękę w moim kierunku. - Też mi miło - powiedziałam, uściskając jego rękę. O dziwo moja ręka była taka mała, że trudno było mi jego uściskać. Zachichotał z mojego trudu. Jego włosy, porozrzucane na wszystkie strony, tak ślicznie zafalowały! Zabłysnęły w słońcu! Słabo mi się zrobiło.
- Dobra wystarczy! Obok Tomka siedzi Adrian.
- Siema Maja. - Powiedział Adrian, tym razem brunet z wielkimi ciemnymi oczami. - Witam, witam. - powiedziałam śmiejąc się.
Nie moja wina, Adrian był taki śmieszny!
Wszyscy się zaśmialiśmy. Z całej 3 i tak najbardziej podobał mi się Kacper, mój przyjaciel. Miał włosy koloru kasztanowego i słodkie zielone oczęta. Jak wspominałam kilka akapitów wyżej, miał ponad 180 cm, jest umięśniony i przystojny. Kacper, był bardzo słodki, kiedy miał 12 lat. Miałam wtedy 11 lat i koleżanki, powiedziały mi o seksie itd. Kiedy bawiłam się z Kacprem, widziałam że zrobiło mu się kiedyś takie małe wypuklenie w okolicach krocza. Śmiałam się wtedy, gdy zapytał z czego się śmiałam, powiedziałam mu o tym i sam zaczął się śmiać. Gdy sobie to przypomniałam, zaczęłam chichotać.
- Z czego się śmiejesz? - Zapytał ...