ONE XLVII
Data: 24.01.2023,
Kategorie:
Pierwszy raz
Anal
Nastolatki
Oral
Bi
Autor: janeczeksan
... z twego pięknego, dorodnego kutasa. Dasz mi tak?
Przynieś szklankę z kuchni, zobaczymy.
Jowita patrzyła na Majkę dziwnym wzrokiem.
Ale wymyśliła! Dobrze, że nie kazałaś pić z twej pipki!
Nie! - Majka nie straciła rezonu – Pić szampana to on będzie z twojej pipki! A ja w tym czasie wyliżę mu odbyt, chyba nigdy nie używany w innym celu, niż naturalny!
Dziewczyny, nie wariujcie, pytam tylko o drinki! - Jan patrzył na obie zdziwiony – nie ma żadnego lizania, ani spijania!
Nie masz w tej kwestii nic do powiedzenia. Myślisz, że możesz nas rżnąć, bzykać, ruchać, pierdolić i ujdzie ci to bezkarnie? - Jowita patrzyła mężczyźnie w oczy, Majka głaskała jego przyrodzenie – Teraz my zajmiemy się tobą!
Co masz na myśli, mówiąc „zajmiemy”? - w głosie Jana można było dosłyszeć lekki niepokój.
Dowiesz się, kiedy będzie pora.
W czasie tej wymiany zdań Majka cały czas lizała, głaskała, ssała i onanizowała ciągle sterczącą pytę, jednocześnie drażniąc dłonią swą łechtaczkę.
Przestańcie wreszcie tyle gadać, potrzebuję znowu kutasa w sobie! - sprowadziła parę na ziemię. - Jowita, daj mi cipkę do wylizania, mam ochotę na twój twardy guziczek i chcę znowu poczuć smak twych soków.
Dobrze, Majeczko, najpierw mnie wyliż, potem oboje zajmiemy się tobą.
Jan nie czekał, aż dziewczyny skończą swe pieszczoty. Widząc wypiętą pupę Majki nachylonej na pipką Jowity nie zastanawiał się długo i wtargnął w cipę kelnerki. Jak zwykle zastosował metodę tłoka parowego. Na efekt nie ...
... czekał długo; drżenie szczupłego ciała dziewczyny, jęki, postękiwania i krzyk dowodziły, że jest jej bardzo dobrze. Przestał na chwilkę posuwać mokrą i nabrzmiałą pipkę, zanurzył kutasa w szklance, do której wcześniej nalał szampana. Podał go do spragnionych ust dziewczyny, ta wylizała dokładnie, do kropelki; powtórzył tą czynność jeszcze kilka razy, podobało się to obojgu. Na koniec złapał butelkę i resztę szampana wlał w gardło ślicznej kelnerki. Połykała łapczywie, podnosząc głowę w momencie, kiedy na jej cipce wylądował język Jowity. Ta lizała zapamiętale rozpaloną szparkę, wsuwała w nią język, palcami drażniła ciemniejsze słoneczko pupy, wypinając zachęcająco własną. Jan obszedł ją od tyłu i pomalutku, bez pośpiechu wpychał w ciasny tyłek swą sterczącą ciągle pytę. Jęki zadowolenia stłumione cipką Majki dowodziły, że daje swej kobiecie odpowiednią dawkę rozkoszy. Przyspieszył tempo, podniósł ją tak, że ledwo opierała się dłońmi o łóżko, zostawiając gościnną pipkę koleżanki. Ta po chwili klęczała przed mężczyzną liżąc jego nabrzmiałe, skaczące, odbijające się od krocza Jowity jądra. Przytrzymał mocniejszym chwytem biodra dziewczyny, okręcił się upadając plecami na łóżko, nabijając mocno pupę na twardą pałę. Jowita wrzasnęła i zaskoczyła z mężczyzny z groźnym wyrazem twarzy.
Zwariowałeś? Chcesz mnie przebić tym swoim kutasem? Mają mi jelita popękać? - na pięknej buzi szalały błyskawice złości – tak nie możesz robić, zrobisz komuś krzywdę!
Nie chciałem, przepraszam – ...