Rozkosze Meki 2
Data: 25.01.2023,
Kategorie:
Anal
BDSM
Trans
Autor: transmasomax
... spytała czy mogę przyjść po południu i zostać na weekend. Odpowiedziałam, że tak. Jak każdy z nas ja też mam swoje prywatne życie i zajęcia a nie tylko seks SM. Tak więc stawiłam się na umówiony czas. Po wejściu przez właz z pokoiku czekania, tak go nazwałam, do korytarza sal tortur, zostałam ubrana w gumowy uniform do tortur lewatywami. Przedtem jednak założono mi stelaż-stanik wyciskający cycki i podobnego działania przyrząd na narządy. Leżałam rozpięta szeroko na fotelu do tortur. Pani przygotowywała zabieg.
- Niedługo przyjadą po ciebie, suko. Zabiorą cię na party. Tam masz być posłuszna we wszystkim co zażądają od ciebie. Zostaniesz do niedzieli. Potem przywiozą ciebie tutaj. Zrozumiałaś suko? – powiedziała Pani wpychając mi długi gumowy wąż w kiszki.
- Tak Pani, suka zrozumiała. – Odpowiedziałam stękając.
Zostałam poddana całej masie wielkich lewatyw, płukaniu żołądka i pęcherza. Krzyczałam okropnie. Na koniec Pani wykonała mi wlew do moszno-worka. Gdy już płyn sam nie leciał pomagała mu pompką, aby naprężyć worek. Potworny moszno-wór wisiał ciężko. Dostałam też serię zastrzyków w okolice odbytu, i oba zwieracze. Po chwili wszystko się otworzyło i wylazło z dupy na zewnątrz. Teraz wisiała gruba mięsista rura, ciemno-czerwona o sinawym wejściu. W kutasa i zwieracz pęcherza też Pani zrobiła zastrzyki. Najpierw poleciało siku bez mojej wiedzy a potem strasznie napęczniał i zesztywniał mój mały kutasek. Wyszły żyły a łeb stał się rozłożysty i niebieskawy. Napletek ...
... gdzieś zginął. W sztywne suty Pani założyła duże żelazne koła. Na koniec łańcuch do obroży. Otwory na oczy zostały zakryte. Nie miałam tylko tulejkę do ruchania w ustach. W jakimś pokoiku, bo nie widziałam, zostałam zawieszona za ręce u sufitu i pozostawiona sama sobie. Siku kapało z tego co było kutaskiem. Po długim czasie usłyszałam obcy głos osoby idącej korytarzem z Panią.
- To tutaj, moja droga. Suka o której ci opowiadałam. Jest przygotowana do orgii. Za kilka godzin musisz ponowić zastrzyki. Możesz dopełnić wlewu do worka, ale nie sądzę, wlałam jej 3,5 litra. Myślę, że cztery litry to maks. Suka jest bardzo grzeczna, wykona wszystko co zechcecie. Jej odruchy obronne i inne zostały sparaliżowane całkowicie. Krzyczy i jest płaczliwa, ale to jej zaleta nie wada. – Opowiadała Pani.
- Tak widzę. Wspaniała duża dorodna suka. Duża dupa i mocne uda. Wór brzucha rozciągnięty elegancko i cyce niczego. Kutas jak kutas malutki, ale może być. Moszno-wór wspaniały, poza kolana, super. – Mówiła kobieta macając moje odkryte miejscami ciało.
- To zabieraj ją. Przywieź tak jak umówiłyśmy się. – powiedziała Pani.
Zostałam wyprowadzona przed dom. Pomogły mi wejść do samochodu, a właściwie do klatki, która w nim była. Wymacałam pręty. Huknęły zamykane drzwi. Prawdopodobnie był to taki mały samochód dostawczy. Ruszył. Nic nie widziałam tylko słyszałam gwar wieczornego miasta a potem chyba wyjechaliśmy z miasta bo było cicho, jak na szosie. Potem ciut rzucało, gdy zjechaliśmy z ...