1. Niewolnica orczycy część 6


    Data: 01.02.2023, Kategorie: Anal Fetysz Seks międzyrasowy, Autor: FantasyPLStories

    ... o ścianę, niewolnico. Pora żebyś mnie pocieszyła.
    
    Złość w jej głosie sprawiła, że nawet nie myślałam o sprzeciwianiu się.
    
    Odwróciłam się i oparłam dłonie o lodowaty kamień.
    
    Spojrzałam za siebie, Bologal zdjęła przepaskę i mocno złapała mnie w pasie
    
    swoimi silnymi dłońmi. Pocierała swoim kutasem między pośladkami, sprawiając, że
    
    zacisnęłam zęby w oczekiwaniu na to co nadejdzie.
    
    Bawiąc się tak podniosła jedną rękę i uderzyła w pośladek. Wyrwał mi się z ust
    
    głośny i krótki krzyk.
    
    -Mmm.. Od razu czuję się lepiej - wymamrotała.
    
    Potem zniżyła kutasa i powoli acz pewnie wepchnęła go do środka. Jęczałam,
    
    czując jak moja dupa jest rozpychana przez twardego i grubego kutasa. W kilka
    
    minut posuwała mnie swoim tempem, obijając się jądrami o moje ciało.
    
    -O tak, - Wyjęczała Bologal - Nigdy nie znudzi mi się ta twoja ciasna dupa!
    
    Jej potężne ruchy sprawiały, że całe moje ciało dygotało, dociskając mnie z
    
    każdym pchnięciem do ściany.
    
    Myślałam w tej chwili o słowach bandytki. O tym, jak ona rozkoszowała się tym co
    
    się z nią działo. Bologal nadal przyspieszała. Z oczu mimowolnie zaczęły płynąć
    
    mi łzy.
    
    Bologal chwyciła mnie jedną ręką za głowę i przekręciła do siebie. Zbliżyła się
    
    i wsunęła do ust swój olbrzymi jęzor.
    
    Zdziwiona tym zachowaniem otworzyłam szerzej oczy. Jej język wił się w moich
    
    ustach jak wąż. Jednocześnie czułam, że Bologal zbliża się do orgazmu, jej kutas
    
    znów pulsował w znany mi już sposób.
    
    Cofnęła ...
    ... język, ja miałam twarz w jej ślinie, gdy poczułam gorąco uderzające
    
    wewnątrz mnie. Spuszczała się długo, za każdym wystrzałem dociskając swojego
    
    kutasa aż po nasadę.
    
    Wyciągnęła go i puściła mnie. Opadłam na kolana, nie wierząc w to, że sama
    
    właśnie przed chwilą też doświadczyłam orgazmu.
    
    -Tego było mi trzeba, chodź tutaj, niewolnico.
    
    Bologal weszła na swoje łoże, klęcząc na nim. Wypięła się w moją stronę i
    
    rozkazała:
    
    -Zajmij się moim oczkiem. Nie zapomnij masować moich jąder.
    
    Zbliżyłam się na czterech. Klęcząc przed potężnym dupskiem Bologal przypomniały
    
    mi się słowa bandytki o końskim zadzie. W swoim życiu często się w nie
    
    wpatrywałam, jeżdżąc po świecie. Dwa tygodnie powożenia, wędrówek po gościńcach.
    
    I widok na koński zad.
    
    Teraz gdy patrzyłam na nią, nie mogłam wyjść z podziwu, że ta wielka orcza dupa
    
    jest większa niż jakikolwiek koń którego widziałam.
    
    Przysunęłam się i zaczęłam lizać jej otwór, dłońmi masując olbrzymie, spocone i
    
    mokre od spermy jądra. Wsunęłam język do środka, usta nawet rozchylone, nie
    
    zakrywały jej dziurki. Moje wargi wsunęły się do środka. Czułam, że podoba się
    
    to Bologal, bo jej oczko zaczęło się zaciskać.
    
    Jej zapach wypełniał moje nozdrza, a głowa stawała się dziwnie lekka. Złapałam
    
    się nawet na cichym pojękiwaniu z przyjemności.
    
    -Twoje usteczka w mojej dupie to wyjątkowa przyjemność. Sprawdzasz się idealnie.
    
    A na pewno lepiej niż ostatnio. Wyćwiczyłam cię w obciąganiu i braniu ...
«12...4567»