1. MW-Ibiza Rozdzial 45 Futro Venus


    Data: 05.02.2023, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski

    ... ich sterczące różowe sutki patrzą wprost na mnie. Dodajmy do tego uroczą, pociągłą buzię, migdałowego kształtu oczy i burzę długich, swobodnie się wijących włosów – Wenus Boticellego! Tylko nieporównanie zgrabniejsza.
    
    - Nie przeszkadzamy?
    
    - Skądże, już skończyliśmy, właściwie, to nawet pomogliście nam zwiększyć nasze… hm… doznania.
    
    - Wy nam też! Zanim zaczęliśmy, obserwowaliśmy z dachu wasze figle.
    
    - Dobry byłeś, tam, na dachu – chłopak ściska mi rękę – Sigismund jestem, ale wołają mnie Muniek. To o polsku – wyjaśnia.
    
    Ja pierdolę! Polacy!
    
    - Cześć Muniek, jestem Maciek – mówię już po polsku
    
    - Ja pierdolę! Polacy! – wyrywa mu się.
    
    - Jego dziewczyna się śmieje – chciałbyś! Najpierw musisz odpocząć.
    
    - Joanna, ale mówią na mnie Jo - uścisk ręki.Mam nadzieję, że wkrótce inaczej się przywitamy, para wygląda mi na otwartą na propozycje. Teraz, łamanym polskim, przedstawia się Tania.
    
    - Ukrainka? – Muniek popatruje na mnie ciekawie.
    
    - Nic z tych rzeczy, żaden wyjazd sponsorowany – oświadczam.
    
    Tania potakuje.
    
    - Ale parą też nie jesteśmy, po prostu lubimy się pieprzyć, wprost nadzialiśmy się na siebie wczoraj w dość szczególnych okolicznościach.
    
    - I nadziewa cię do tej pory? – Śmieje się Jo – myśmy się też niedawno spiknęli, na dyskotece, tu, na Ibizie.
    
    - A my przed dyskoteką!
    
    - I mieszkacie w tym hotelu? Podobno jest chwilowo zamknięty.
    
    - Nie dla nas. Jest zamknięty właśnie z naszego powodu. I naszych przyjaciół.
    
    - Specjalnie dla was ...
    ... zamknęli? No co ty!
    
    - I co takiego tam robicie, jeśli to nie tajemnica – dopytują zaintrygowani.
    
    - Żadna tajemnica, zresztą widzieliście!
    
    - Pieprzysz! – Mówią to prawie jednocześnie. – Tak wszyscy ze wszystkimi?
    
    - Nie wierzycie, to chodźcie.
    
    *
    
    - Na moje uporczywe walenie do bramy w końcu ktoś podchodzi
    
    i głosem Antonia mówi, że zamknięte z powodu nieczynne.
    
    - Otwieraj Antonio, to ja z Tanią, byliśmy na małym spacerze.
    
    - Trzeba było wziąć klucz
    
    - To był impuls. Zresztą, gdzie bym go wsadził. Goły jestem.
    
    - W szparę!
    
    - Świntuch! – chichocze Tania.
    
    - W tę szparę – Antonio wsuwa klucz w szczelinę w murze. – zapamiętaj sobie na zaś.
    
    I patrzy zaskoczony na obcych.
    
    - Mamy nowych znajomych.
    
    - Ty to masz łatwość nawiązywania kontaktów, te kilkanaście dziewcząt wczoraj…
    
    - Tym razem zawdzięczam to twojej miejscówce, zabawialiśmy się na dachu a oni na plaży i rajcowaliśmy się nawzajem. No i Tania stwierdziła, że chce ich poznać.
    
    Muniek i Jo przysłuchują się ciekawie naszej swobodnej rozmowie.
    
    - Wytrzymacie więcej? Kiwają głowami
    
    - I zainteresowała nas ta historia o kilkunastu dziewczętach.
    
    *
    
    Po krótkiej chwili zupełnie już zszokowani stoją pośrodku wielkiego pobojowiska Większość śpi, gdzieniegdzie tylko kiwa się jakaś dupka bądź czyjaś głowa spoczywa aktywnie pomiędzy czyimiś udami. Mijają nas DajDaj, dziwnie żwawe, przysiadają na poręczy parę kroków od nas i szczają do brodzika. Pod nieodległym natryskiem Suki Yuki myją ...
«12...456...9»