Anka
Data: 15.02.2023,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: m
... nagrywał jak 36 letnia nauczycielka, poleruje dupsko. Poczułam, że jego kutas znów staje się twardy. – Nie przerywaj, wali mi mocno chuja i wwiercaj się jęzorem w me dupsko, słyszysz dziwko. Nie musiał powtarzać. Przyśpieszyłam walenie chuja, a mój język wwiercał się w jego dupsko. Ma cipka była cały czas mokra, zabawa nakręcała mnie mocno mimo iż czułam gorzki smak na języku. Jego kutas znów stał na baczność. – Kładź ten swój głupi łeb na krześle. Oparłam głowę o siedzisko krzesła a on wsadził mi chuja do ust, jedną ręką złapał mnie za włosy i zaczął sobie walić kutasa moimi ustami, ruszając mocno i gwałtownie moją głową. W drugiej ręce cały czas telefon nagrywał wszystko. Ślina mi lekko ciekła z ust, szminka rozmazała się na chuju, a on używał mojej głowy do walenia chuja. Nagle się cofnął, wziął chuja do ręki zaczął mocno walić i zlał się resztkami spermy na podłogę.-Na co czekasz, zlizuj, sperma nie może się marnować. Podeszłam na czworaka, pochyliłam się i zaczęłam zlizywać spermę z brudnej podłogi, a on z uśmiechem wszystko nagrywał. Zlizałam całą spermę z dodatkami brudu z podłogi i pokazałam do kamerki otwarte usta. -Uwielbiam waszą spermę powiedziałam z uśmiechem do kamerki. ...
... -Będzie z Ciebie dobra rzecz do używania. -Słuchaj dziwko, chce mi się lać. Na te słowa klęknęłam przed nim i wzięłam samą główkę klapniętego chuja do ust. -Nie tak i znów Plaskacz na ryj. -Otwórz ryj szeroko wysuń język. Uczyniłam jak chciał. On położył główkę chuja na języku i po chwili poczułam jak jego mocz spływa mi do gardła. -Nic nie może się zmarnować, rozumiesz szmato. Tylko przytaknęłam łykając jego mocz. Chyba długo nie lał, bo sikał i sikał. W końcu skończył. Uśmiechnął się do mnie i znów dostałam Plaskacza w ryj i kolejny raz napluł mi na twarz. Wziął moje włosy w dłoń, wytarł o nie swego chuja.-No kurwo, mów adres i numer telefonu do kamerki. Podałam mu dane. Skończył kręcić. – No to kurwo Twoje życie ulegnie zmianie, a czy Ci się będzie podobać, mam to w dupie. I wyszedł. Wstałam poprawiłam ciuchy i wróciłam na wciąż trwającą dyskotekę. Po drodze zaliczyłam kibelek zmywając rozmazany makijaż. Stałam oparta o ścianę i czekałam na koniec dyskoteki. Stałam tak jeszcze z godzinę, aż w końcu poszłam do domu. Zaraz po wejściu zaczęłam się palcować. Stękałam i sapałam i dyszałam. Doprowadziłam się do kolejnych dwóch orgazmów i nie myjąc się poszłam spać wypijając kilka drinków.