1. Wakacje I: Hotelowy sasiad


    Data: 19.02.2023, Kategorie: Romantyczne Autor: Ola Maj

    ... Widziałam, że mu się podobam i że mnie pragnie.
    
    -Jesteś prześliczna - wyszeptał i złożył soczysty pocałunek na moich ustach. Nasze języki splotły się w namiętnym tańcu - Uwielbiam twój uśmiech i twoje... - obrzucił mnie wzrokiem - seksowne ciało.
    
    Dłoń Marcina wodziła po moim odsłoniętym udzie. Usta całowały policzki, szyję, dekolt. Pocałunki były coraz bardziej intensywne. Moje dłonie wodziły po jego torsie. Zaczęłam powoli rozpinać guziki koszuli mojego gościa. Spojrzał na mnie łobuzersko, a jego dłonie zgrabnie zsunęły moje majtki. Delikatne palce Marcina masowały moją łechtaczkę tak umiejętnie, że już po chwili wzdychałam i wiłam się w jego ramionach. Nasze usta nie mogły oderwać się od siebie. Byłam w siódmym niebie. Nie mogłam doczekać się, kiedy on we mnie wejdzie. Tymczasem mój kochanek wstał, uklęknął przede mną, rozsunął moje nogi i zanurzył swój język w mojej szparce. Drżałam z podniecenia, jęczałam coraz głośniej, a on spijał moje soki. Gładziłam jego ciemne włosy i krzyczałam "Marcin, tak! Jeszcze! Mocniej!" Po chwili ogarnął mnie niesamowity orgazm. Wtedy on wstał. Chciałam uklęknąć przed nim, ale powstrzymał mnie, podnosząc za ramię. Całując mnie mocno, zsunął z moich ...
    ... ramion sukienkę i stanęłam przed nim zupełnie naga. Pragnęłam go bardzo i szybko rozpięłam mu spodnie. Jego penis był już twardy i stojący. Położył mnie na łóżku i patrząc w oczy, włożył swój członek do mojej spragnionej cipki. Poruszał się we mnie zdecydowanie i mocno. Całował moje piersi, a ja jęczałam jego imię. Nasze ciała ocierały się o siebie, a pokój wypełniały wspólne jęki.
    
    -Odwróć się -wyszeptał.
    
    Zrobiłam to, czego chciał. Wypięłam tyłeczek w jego stronę. Najpierw pomasował dłonią cipkę, a potem wypełnił ją swoim nabrzmiałym członkiem. Tym razem wbijał się we mnie mocniej. Słyszałam jak jądra obijają się o moje ciało. Masował moje piersi. Mój oddech stawał się coraz szybszy i czułam, że orgazm nadchodzi. Marcin jeszcze przyspieszył. Teraz rznął mocno moją cipkę, a palcami uciskał łechtaczkę. Przeszedł mnie mocny dreszcz i już po chwili krzyczałam z rozkoszy, a Marcin pokrył moje plecy swoją spermą. Odwróciłam się w jego stronę. Pocałował mnie mocno i zaciągnął pod prysznic.
    
    Te wakacje przyniosły mi największą niespodziankę, jakiej mogłam się spodziewać. Marcina spotykałam jeszcze wiele razy podczas całego turnusu. Nie muszę chyba wspominać, że nie były to nudne spotkania :) 
«12»