Praca czy spelnienie?
Data: 21.09.2019,
Kategorie:
BDSM
Autor: Artem Kazakov
... usta. Po chwili wyjął go i odłożył na bok.
- Kto ma ochotę, niech korzysta. Panowie jego dziury są otwarte i czyste, Panie jego ręce i usta są gotowe, a jeśli któraś ma ochotę zabawić się nieco inaczej to oto strap-ony.
Sekundę później poczułem penisa wysuwającego się w moje usta i kolejnego wchodzącego w moją dupkę. Zaczęli mnie ruchać. Na początku powoli, sądząc po głosach Panie tylko obserwowały, a Panowie zaczynali przyspieszać. Ruchali mnie coraz ostrzej i szybciej. Skończyli jednocześnie i zalali obie moje dziury. Zamienili się miejscami i od razu ruchali mnie na całego. Gdy skończyli do zabawy włączyły się Panie. Zabawiały się mną na wszystkie sposoby. Ruchały strap-onami, palcowały się moimi palcami, robiły sobie dobrze moją twarzą. Panowie wrócili do zabawy i zaczęli zalewać moje ciało spermą raz po raz. Oni prawdziwą, a kobiety sztuczną z strap-onów. Nie wiem ile to trwało, godzinę, może dwie. Kilka razy straciłem przytomność, kilka razy osiągałem orgazm. Gdy w końcu przestali, posiedzieli jeszcze chwilę, rozmawiali, jakby chcieli się napawać widokiem który spowodowali.
Gdy w końcu wyszli Pan powiedział:
- Muszę przyznać że niezła z Ciebie kurewka, ale jesteś tak oblepiony, że jak Cię odepne to od razu zasuwaj pod prysznic. Julia, pomożesz mu się ogarnąć, dobra? Ja tu posprzątam tutaj.
Julia skinęła głową i poszła do łazienki, a ja ruszyłem zaraz za nią gdy tylko zostałem odpięty. W łazience pozbawiła mnie obroży, korka, mankietów, nawet klatki. ...
... Spłukała mnie i zrobiła lewatywę, po czym powiedziała:
- No dalej to już sobie chyba sam poradzisz, umyj się porządnie sam, ja Cię przypilnuje.
- Dobrze proszę Pani - odpowiedziałem i zacząłem namydlać ciało.
- I jak Ci się podobało? Domyślam się że gdy mówiłam "służący", to myślałeś o czymś innym. Możesz odpowiadać normalnie, na resztę dnia, a przynajmniej to co z niego zostało masz wolne.
- Jeśli mam być szczery, to od początku liczyłem na taki obrót spraw - odpowiedziałem uśmiechając się.
- Tak? A to dlaczego? - spytała zaskoczona Julia
- Od dawna interesuję się klimatami BDSM i taka relacja zawsze była moją fantazją.
- Czyli mieliśmy szczęście że na Ciebie trafiliśmy.
- Raczej to ja miałem szczęście że na mnie trafiliście - odpowiedziałem szeroko się uśmiechając.
- Mam przez to rozumieć że podobał Ci się dzisiejszy dzień i wszystkie "atrakcje"?
- Zdecydowanie.
- Czyli mogę liczyć że nie uciekniesz jutro i już więcej się nie odezwiesz? - spytała Julia
- Nie, zdecydowanie nie. Jestem ciekaw co będzie jutro ale domyślam się że nie zdradzisz mi tej tajemnicy? - spytałem Julii
- Dzisiaj było dość męczące, zarówno dla nas jak i dla ciebie, więc myślę że wszyscy będziemy potrzebowali odpoczynku. Jednak, i ja i mój mąż idziemy jutro do pracy wcześnie rano, więc zostawię Ci listę rzeczy do zrobienia. Ale spokojnie, długa nie będzie.
- Rozumiem, a w jakich godzinach mogę się spodziewać waszego powrotu? By was należycie przywitać.
- Ciężko ...