-
Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie
Data: 23.02.2023, Kategorie: Sex grupowy Hardcore, Tabu, Autor: AgaFM
... będziesz chciał....słyszysz? Co tylko będziesz chciał.... - Wszystko....naprawdę? - Oczywiście.....przecież jestem teraz twoją żoną....zapomniałeś? Ta cipka..... – Monia złapała się za nią przez spódniczkę – jest teraz twoja..... – Monika wiedziała, że trochę przegięła z tymi tekstami, ale za bardzo ją bawiły reakcje Pawła gdy kazała mu się traktować jak żonę by przestać. Chłopak był w niebo wzięty mogąc oglądać ją nago, dotykać jej nagiego ciała, a gdy ssała mu kutasa pozwalając na wytrysk w swoich cudownych ustach....sama chyba nie miała słów na opisanie jego uczuć. Musiał naprawdę jej pragnąć....pewnie tak samo jak ona pragnęła Michała...albo i bardziej.... było to trochę niebezpieczne bo łatwo mogło przerodzić się w jakąś obsesję. Chociaż Monika już dawno stwierdziła, że ją ma na punkcie szwagra który wypełniał jej myśli, marzenia i sny. Paweł był tylko zapychaczem, słodkim co prawda, ale nic nie znaczącym. Jego zadaniem było jedynie zaspokojenie jej ogromnych potrzeb tak by nie zwariowała. - Uwielbiam gdy tak mówisz..... – przyznał Paweł. - Widzę....ale teraz robimy przerwę i bierzemy się do roboty....później będzie czas na harce... - Jeśli starczy tego czasu heh..... - Nie martw się.....nie wyjdę z tego biura dopóki mnie porządnie nie wyruchasz.....bo głównie po to tutaj przyszłam....czekałam na to cały dzień i nic mnie nie powstrzyma przed sprawieniem ci tej przyjemności byś po raz kolejny mnie przeleciał. Pragnę tego tak samo jak ty....ale ...
... wszystko ma swoją cenę....więc najpierw to zrobimy a potem obiecuję ci, że sprawię byś długo nie zapomniał tego popołudnia. - No dobrze.....w takim razie bierzmy się do roboty.... - Zuch chłopak! – pochwaliła go Monika i podniosła z ziemi koszulkę którą następnie z powrotem włożyła. Stanik oczywiście olała zostawiając go w kącie w który go rzuciła. Oboje się spięli i robota aż wrzała. Co pół godziny robili krótkie przerwy w których Monika motywowała Pawła do pracy oczywiście w nie inny sposób jak robiąc mu loda. W ciągu dwóch kolejnych godzin, ssała mu cztery razy. Jeszcze nigdy w ciągu jednego dnia nie robiła tego tyle razy, to był jej nowy rekord, a dzień się jeszcze nie kończył. Paweł czuł się jak w niebie. Chciałby by ten dzień trwał w nieskończoność. Cóż mogło być wspanialszego od pracy z Moniką która co kilkadziesiąt minut dobierała mu się do portek i obciągała laskę. W pewnym momencie gdy po raz kolejny klęczała przed Pawłem z jego kutasem w ustach, w jej torebce zaczął dzwonić telefon. Monia przerwała na moment swoje zajęcie i wyjęła go z torebki. Dzwonił jej mąż. - To Krzysiek..... – poinformowała Pawła. - Nie do wiary....twój mąż dzwoni gdy ty w najlepsze ciągniesz mi druta.... - Muszę odebrać....tylko bądź cicho proszę..... - No jasne.....nie chcielibyśmy przecież, żeby twój mąż dowiedział się, że się pieprzymy.... - Otóż to....dobra cisza.... – ucięła Monika i odebrała telefon – Halo? No cześć kochanie....no nie wiem kiedy....jestem jeszcze w ...