-
Lilka i Monika - Siostry marzące o czworokącie
Data: 23.02.2023, Kategorie: Sex grupowy Hardcore, Tabu, Autor: AgaFM
... – odrzekł marząc o tym, by budzić się przy jej boku każdego ranka. - Też jesteś niezłym szczęściarzem....już d**gi raz wyręczyłeś go w najprzyjemniejszym obowiązku jaki mąż posiada..... - Nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy.... - Nie przesadzaj.....jestem tylko kobietą.....a to był tylko seks..... - Niby tak....seks z tobą to coś więcej niż seks z jakąś tam kobietą.....ty jesteś wyjątkowa... - Heheh, dziękuję.... – Monika nie wiedziała już jak odpowiadać na komplementy kolegi – Ty też spisałeś się dziś na medal.....dawno już nikt mnie tak nie przeleciał.....to było niesamowite....naprawdę.... - Następnym razem będzie jeszcze lepiej..... - Heheh.....już się nie możesz doczekać co nie....kiedy znowu wpadnę do twojego biura na szybki numerek.... - Oby nie taki szybki..... - Heheh....widzę, że nie da się tak łatwo zaspokoić twojego apetytu.....to dobrze.... - W zasadzie to mógłbym cię przelecieć znowu już teraz.... - Dopiero co się ubrałam..... - To by mi nie przeszkadzało.... - Heh, myślę, że na dziś wystarczy.... - A ja myślę, że moglibyśmy jeszcze trochę poharcować.... - No daj spokój....ile razy ci dziś obciągałam? siedem, osiem? Dwa razy się na mnie nawet spuściłeś....raz to w ogóle we mnie.... - Wiem wiem.....ale i tak.....tylko mówię, że jestem na ciebie tak napalony, że mógłbym cię posuwać non stop.... - Heheh, tak dobrze to nie ma....wrócisz do domu to sobie zwal konia czy coś, może ci przejdzie dalsza ochota na ...
... bzykanie.... - Tak zrobię....i cały czas będę myślał o tobie..... - Świetnie, a ja wrócę do domu, do męża i będę dalej udawała wierną żonkę....masz może jakieś gumy miętowe? Nie chciałabym, całując go na wejście by poczuł twoją spermę w moich ustach.... - Heheh, mam ale chyba w samochodzie.... - Aha, no to po drodze podejdę z tobą.... - Ok, nie ma sprawy.....a ty jak wracasz? - Autobusem.....Krzysiek wziął dziś samochód.... - Ahaa....no to słuchaj, mogę cię podwieźć do domu jak chcesz.... - No co ty.....dojadę sobie sama, to żaden problem.... - No to właśnie dla mnie to żaden problem.....chociaż tak ci się odwdzięczę za ten cudownie spędzony czas.... - Heh..... – Monika zastanawiała się przez chwilę – No dobrze..... – zgodziła się w końcu. - No i super.....autobusem będziesz się tłukła nie wiadomo jak długo....a tak w piętnaście minut będziesz na miejscu. - No tak.....w sumie to mi się nawet śpieszy..... Oboje byli już gotowi do drogi. Monika zmyła lub starła z siebie wszelkie oznaki odbytego przed chwilą stosunku z Pawłem, a on cały czas uśmiechał się w duchu i pod nosem uradowany faktem, że znowu ją przeleciał. Kiedy ona myślała już o imprezie urodzinowej mamy, on cały czas tkwił we wspomnieniach jak ssała jego kutasa. Gdy wyszli na korytarz wszędzie do okoła panowała cisza i boksy świeciły pustkami. Na ogół wszędzie było tłoczno i gwarno, urywały się telefony, pracowały drukarki i inne sprzęty, jak to w firmie. - Heh....tak sobie ...