1. Natalia i Jarek – wbrew tabu


    Data: 21.09.2019, Kategorie: para, starsza kobieta, młody mężczyzna, fascynacja, poliamoria, Autor: XeeleeFirst

    Minęły już dwa tygodnie od spotkania z Agnieszką i Jarkiem. Muszę przyznać, że często nachodzą mnie wyraziste, ekscytujące wspomnienia. Te podniecające myśli trochę mnie jednak niepokoją. Jak ja, czterdziestopięcioletnia kobieta, mogę myśleć tyle o takim młodym chłopaku. Owszem, jest to zrozumiałe, bo Jarek jest przystojny, ma ładną twarz i wysportowane ciało.
    
    Wspomnienie jak wypełniał mnie swoim potężnym, zakrzywionym, twardym kutasem roznosi mnie do tej pory każdego wieczoru. Niemniej jednak on wpłynął nadmiernie na mój stan emocjonalny.
    
    Co więcej, chłopak to swoje oddziaływanie kontynuuje w zastanawiający sposób. Wysłał owe gołe zdjęcia, które zrobił mi pod koniec spotkania w trójkę. Każdy taki MMS jest krótko skomentowany, na przykład takimi stwierdzeniami jak:”chciałbym znowu zobaczyć cię nagą”, ”chciałbym znowu być w tobie". Niby dla niepoznaki, przez pomyłkę, czy jak… wysłał także podobne zdjęcie Agi. Nie wiem, co on chciał przez to sugerować. Zapewne przypuszcza, że jestem zainteresowana także kobietami. To się rzeczywiście często kobietom przydarza, ale Agnieszka to przecież moja córka. Jarek wysłał także, przez pomyłkę, jak sądzę, zdjęcie szczupłej drobnej dziewczyny, która także będąc całkiem naga, rozchyla szeroko uda. Prócz owych bodźców fotograficznych Jarek jednak milczy, nie dzwoni. Sądzę jednak, że on się w końcu odezwie.
    
    Dzisiaj, jest jakiś szczególny dzień. Jest piękna pogoda. Przez okna mojego apartamentu widzę, migocące w promieniach ...
    ... zachodzącego słońca, złociste już teraz, jesienne liście okolicznych drzew. Zachód słońca jest piękny. Coś wisi w powietrzu! Coś się wydarzy! Jestem dzisiaj sama i nic nie planuję. Zaczyna się weekend. Mariusz wyjechał na jakąś konferencję. Przede mną długie popołudnie i wieczór, który mam spędzić samotnie. Nie lubię być sama. Aha… być może nie będę sama, bo ktoś dzwoni!
    
    – Hallo, tu Jarek, czy rozmawiam z Natalią?
    
    – Owszem, rozmawiasz z Natalią. Jarek, co cię naszło?
    
    – Chcę złamać wszelkie zasady i przyrzeczenia i spotkać się z tobą dzisiaj sam na sam!
    
    – Sam na sam? A co robi twoja Agnieszka?
    
    – Pojechała na jakąś konferencję, powiedziała, że mogę robić przez cały weekend, to co chcę.
    
    – Dociera do mnie, co mówisz. To byłoby jednak nie fair!
    
    – Nie! Byłoby w porządku, bo Agnieszka powiedziała mi przedwczoraj, że na zasadzie wyjątku, mogę się spotkać z tobą, o ile przyrzeknę, że potem wszystko jej w szczegółach opowiem.
    
    – Do licha z takimi tolerancyjnymi partnerami! Mariusz też ma uszkodzony gen zazdrości. Mówi mniej więcej to samo.
    
    – Codziennie, co wieczór myślę o tobie. Mam coraz bardziej rozbudowane wyobrażenia tego, co mógłbym z tobą zrobić. Czy mogę do ciebie teraz wpaść?
    
    – Hm… myślę gorączkowo… chwila… jeszcze chwila… dobrze… czekam na ciebie! Za ile będziesz?
    
    – Za godzinę… przyniosę białe, wytrawne wino! Do zobaczenia!
    
    Już w trakcie rozmowy czułam, że jestem coraz bardziej mokra. Perspektywa spotkania z tym chłopakiem rozkładała na łopatki cały mój ...
«1234...»