1. Honeymoon


    Data: 10.03.2023, Kategorie: Fetysz Autor: jewyrzyty

    ... słodką łechtaczkę całym językiem. Raz na jakiś czas zwiększałem zakres ruchu na wargi i wkładałem język do środka. Jęczała jak nigdy wcześniej. Jej soki zmieszały się z gęstym miodem a ja lizałem jakbym chciał spić to wszystko. Jakbym obgryzał pestkę mango z resztek miąższu.
    
    Poczułem jak napina tyłek. Odjąłem jedną dłoń i włożyłem środkowy palec do środka i tam go zostawiłem zaginając go do góry. Zacząłem poruszać nim dotykając górnej ścianki. Wyprężyła się i wydała z siebie krzyk. "Dochodzę! Dochodzę! Dochodzęęęęę!" Wygięła plecy unosząc gołe piersi. Nawet nie zauważyłem kiedy zdjęła top, byłem tak zajęty. Poczułem jej stopę na plecach kiedy w końcu zdyszana opuściła nogi.
    
    Podniosłem się zsuwając z siebie jej nogi i wytarłem wnętrzem dłoni usta.
    
    "Kładź się." Zażądała. Po chwili leżałem nagi na pościeli a ona nakładała miód na mojego pulsującego członka. Skapujący gęsty płyn przyjemnie go obtaczał. Odłożyła rekwizyty i wróciła do mojego krocza. Leżąc na brzuchu ze stopami w górze przeciągnęła językiem od jąder aż do czubka. Kutas zaczął mi skakać obijając się o jej język.
    
    "Prrr, stój, szalony..." mruknęła seksownie. Złapała go mocno u nasady wzięła go do ust.
    
    Ja już odlatywałem przy pierwszym dotyku a teraz poczułem jakbym się zapadł cały w ten miód. Kiedy zaczęła jęczeć myślałem, że nie wytrzymam i wystrzelę jej w buzi. Ona wiedząc to bawiła się ze mną nie dając mi dojść.
    
    "Ojej, tak bardzo chcesz dojść? Daj mi się pobawić..."
    
    "Nie chcę, ale mów tak ...
    ... dalej to tego nie dam rady powstrzymać" zaśmiałem się.
    
    "Dasz, dasz. Nie zabierzesz mi cukierka. Jest taki duży i pyszny. Cały dla mnie. Caałł...." i wzięła go aż poczułem że jej gardło się na mnie zaciska. Tym razem ja wygiąłem plecy mimowolnie. Przytrzymała mnie tak po czym poruszyła głową kilka razy. Jak ja to wytrzymałem, tego nie rozumiem do dzisiaj. Wyciągnęła go powoli siorbiąc i mlaskając. Bawiła się mną tak kilka minut doprowadzając mnie na skraj orgazmu po czym głośno wypuszczała mokrego kutasa z lekkim okrzykiem satysfakcji.
    
    Po jakimś czasie przerwała ssanie żeby nałożyć więcej miodu. Ja chwilę odetchnąłem. Myślałem, że przyda mi się chwilka przerwy to ochłonę. Kiedy znów otuliła mojego słodkiego chuja ustami. Nie miałem wątpliwości czego chce. Przestała się bawić. Zdecydowanym ruchem zaczęła mi obciągać wywijając językiem wokół nabrzmiałej żołędzi. Jedną ręką trzymała od spodu moje jaja a drugą ściskała u nasady.
    
    "O boże" wychrypiałem. Dźwięki obciągania rozlegały się w całym pomieszczeniu. Miarowo, wprawnie doprowadzała mnie do nieuniknionego orgazmu. "Nie dam rady dłużej..." Słysząc to zdwoiła intensywność a ja momentalnie wystrzeliłem długim strumieniem który ona cały przyjęła do ust. Tyle tego było że zacżęło wyciekać jej po ustach ale ona dzielnie nie zwalniała tempa połykając ile mogła. Nawet kiedy przestałem chlustać ssała mnie dalej nie dopuszczając do opadnięcia.
    
    "A teraz chcę się pieprzyć." Powiedziała patrząc mi w oczy. "Dasz radę drugą rundę?" 
«12»