Salon piękności
Data: 13.03.2023,
Kategorie:
BDSM
Hardcore,
Tabu,
Autor: rats1
... co chwilę przejeżdżała maszynką po mojej głowie ...
Rozpłakałam się z żalu, wiedziałam że nie mam prawa decydować, oddałam się Panu i nic nie mogło tego zmienić, chciałam być posłuszna i cieszyłam się gdy Pan był zadowolony, chciałam by był ze mnie dumy zawsze i wszędzie, ale łzy kapały wciąż z oczu ...
-"Spokojnie suczko, to tylko niepotrzebne zupełnie owłosienie, twój Pan woli jak jesteś gładka"
Rozbeczałam się jeszcze bardziej.
Pani rozprowadziła na głowie krem i wmasowała go we mnie.
Odpięła smycz i kazała obrócić się na plecy. Ręce zostały przywiązane do kółka nad głową, szeroko rozstawione nogi, ugięte w kolanach powieszone do skórzanych pasów w suficie.
Pani dotykała mojego ciała i sprawdzała gdzie są włoski. Rozpoczęła golenie pach i wzgórka łonowego. To wszystko było takie upokarzające ...
Maszynka toczyła się po ciele, drażniła wzgórek, wewnętrzną część ud ... powodowała łzy, wstyd ale i podniecenie.
Zamknęłam oczy gdy zorientowałam się, że Pani zauważyła że jestem mokra ...
Śmiech
Kilka uderzeń we wzgórek
- "Napalona suka!, Pan się o tym dowie!"
Otworzyłam oczy z przerażenia, Pan zabronił, nie wolno było ...
... podniecać się bez Pana pozwolenia czy Pana obecności. Spojrzałam błagalnie na Panią, ale nie odważyłam się nic powiedzieć.
Pani rozprowadziła krem po całym ciele, kazała zejść z kozetki i obejrzała mnie ze wszystkich stron.
- "Teraz wyglądasz tak, jak suka powinna. Baw się dobrze jutro ;), a teraz do poczekalni, twój Pan zaraz powinien się pojawić".
Do poczekalni?? Nago?, bez peruki?
- "No już, na co czekasz? na kolanach oczywiście, suki nie poruszają się na 2 łapach!" - Pani rozzłościła się widząc moje wahania.
Posłusznie wyszłam na korytarz, panicznie bojąc się by nikt się nie pojawił, w myślach błagałam Pana by jak najprędzej przybył.
Minuty dłużyły się coraz bardziej, każdy dźwięk powodował że serce podchodziło mi ze strachu do gardła ...
Dźwięk otwieranych drzwi ...
Kroki ...
Zamknęłam oczy ze wstydu ...
Cisza ...
- "Nawet nie przywitasz się z Panem suko??!" - głos Pana sprawił, że poczułam wszechogarniającą ulgę a łzy popłynęły ciurkiem.
- "No już dobrze suczko, przecież to tylko wizyta w salonie piękności ... dla psów". - Pan pogłaskał mnie po głowie i pozwolił ucałować ręce …
================
z blogu gosia35xxl