Studentka z blizna: Epizod I - Egzamin
Data: 21.03.2023,
Kategorie:
Zdrada
Autor: Cal Hockley
... z jej rozchylonych ust zaczęły wydobywać się pojedyncze pojękiwania. Doktora to tylko nakręcało. Teraz masował jej piersi ustami jeszcze namiętniej, starając się przy tym jak najskrzętniej pokryć je swoją śliną.
- Podoba się pani, Julio? – zapytał wykładowca, tylko na chwilę wypuszczając z ust czerwone sutki. Poczuł, że uczennica mierzwi w dłoniach jego włosy, jednocześnie dociskając go do swojego ciała. Miał wrażenie, że jest tak rozpalona, że za chwilę spłonie. A on razem z nią.
- Jest cudownie, ale chcę pana więcej. Chcę, żeby pan we mnie wszedł – oznajmiła, po czym przejechała dłonią po swoich czarnych, koronkowych majtkach. A potem je z siebie zsunęła, szczerząc zęby w wyzywającym uśmiechu. – Może to pan dla mnie zrobić? – dopytała, przedrzeźniając się.
Rabacki zaczął rozpinać rozporek. Cała ta sytuacja, wynikające z niej niebezpieczeństwo, kurewsko go podniecało. Jasne, zdarzało mu się bzykać w miejscach publicznych, ale jeszcze nigdy nie robił tego na uczelni, w swoim gabinecie, a poza tym z własną studentką! Cholernie dużo ryzykował, ale nie miał teraz głowy, by o tym myśleć. Marzył tylko, by wejść w tę seksowną, młodą sukę, a potem zacząć ją posuwać. Tak, jak jeszcze nigdy dotąd.
- Pragniesz zostać przeze mnie zerżnięta, Julio? – wysyczał Rabacki, przestając silić się na oficjalne zwroty. Rządziły nim dzikie żądze, pierwotne instynkty, dzięki którym człowiek od wieków przedłuża gatunek. Przygniótł studentkę swoim potężnym ciałem, dociskając ją do ...
... ściany. Ocierał się o nią. Wiedział, że jest teraz jego własnością. Jego sztywny członek krążył wokół wilgotnej kobiecości, smakował jej wilgoci. Był gotowy.
- Proszę to zrobić – odparła Julia, rozsuwając nogi.
A potem głęboko westchnęła - doktor Rabacki wszedł w nią niezwłocznie. Wypełniał swoim nabrzmiałym penisem jej ciasne wnętrze, robił to szybko i zdecydowanie. Studentka mimowolnie uchyliła usta, i zaczęła artykułować swoje podniecenie za pomocą wymownych, tym razem regularnych jęków. Wykładowca zaś nie przestawał. Oparł swoje czoło o jej czoło, a potem zintensyfikował pchnięcia. Każde było mocniejsze od poprzedniego, każde przeszywało dziewczynę niemal na wskroś, powodując przyjemny ból, prowadząc ją w stronę ekstazy. Nauczyciel oparł ręce o ścianę, a potem pocałował swoją uczennicę. Drżała, mocno wbijając czerwone paznokcie w jego plecy.
- Jeszcze, mocniej. Proszę nie przestawać… - wydusiła z siebie Julia, mętnym wzrokiem patrząc wprost w oczy kochanka. Jej paznokcie krążyły teraz po jego ramionach, kreśląc dziwne zygzaki. Chciała być pierdolona, chciała być jego własnością, była podniecona jak nigdy. Czyż nie każda dziewczyna fantazjuje o seksie z przystojnym wykładowcą? Ona się na to odważyła, co wprawiało ją niemal w dumę.
Rabacki był coraz bliżej finału. Upajał się dźwiękami, które wydobywały się z szalenie wilgotnego łona Julii Breicht. Jego penis zaczynał pulsować, a ciało sztywnieć. Mimo to nie zaprzestawał mocnych, niemal brutalnych pchnięć. W przód i w ...