Niewierna
Data: 21.03.2023,
Kategorie:
Dojrzałe
Podglądanie
Anal
Autor: Mezatka80
... troszkę possać - poprosiła.
Kiwnąłem na Karola głową, aby zdejmował spodnie, ale sam też zsunąłem spodnie wraz z majtkami. Mój członek był wyprostowany, więc podszedłem do leżącej Joli i wsunąłem sam czubek w jej rozchylone, czerwone usta. Zagryzła lekko zębami, otuliła wargami i dotknęła dziureczkę języczkiem. Widziałem jak Karol zdjął spodnie i majtki, jego penis także sterczał dumnie wyprężony. Patrzył jak Jola ssie mój korzeń i lekko pocierał swoje jądra, które mu zwisały zabawnie. Miał troszkę większe od moich, natomiast członki były dość podobne. Opuściłem usta żony i przysunąłem do nich Karola. Nachylił się i teraz on włożył delikatnie swoją maczugę do rozchylonych, wilgotnych ust kobiety. Nie zorientowała się, że nastąpiła zmiana, dalej ssała prężącego się członka, który przed laty po raz pierwszy wszedł w nią i rozdziewiczył, który po stokroć napełniał jej wnętrze spermą, wyciekającą później - jak sama opowiadała - po udach. Karol - jak mówiła moja żona - zawsze wycierał jej szpareczkę i uda chusteczką, wycierał ze swojej lepkiej cieczy i jej śluzu. Ja tego nigdy nie robiłem, więc kiedyś, podczas jakiejś sprzeczki mi to powiedziała.
Po twarzy mężczyzny trzymającego swego penisa głęboko w buzi mojej żony mogłem poznać, że przeżywa niebywałą rozkosz. Po latach jego męskie narzędzie, które przerwało błonę dziewiczą mojej żony, które po raz pierwszy napełniało nasieniem jej usta, znalazło się w tym samym miejscu. A ona starała się wciągnąć go jak najgłębiej. ...
... Znikał w jej ustach aż do połowy, pewnie docierał do gardła, drażniąc je, gdyż w pewnym momencie poruszyła głową, aby wyjął. Zakasłała. Wtedy pokazałem Karolowi, by wszedł znów pomiędzy jej rozłożone i naprężone uda, a ja rzekłem:
- Opowiedz coś o tym, jak kochałaś się z Karolem.
Jola zaczęła mówić, gdy tymczasem mężczyzna wszedł na łóżko i usiadł na brzuszku mojej żony. Zaciskał kolanami jej pulchne biodra, a swoje jądra rozgniatał w okolicach jej pępuszka. Nie poznała, że wszedł na nią ktoś inny, ale mówiła:
- Karol usiadł w fotelu, a ja uklęknęłam przy jego nogach. Rozpinałam mu rozporek - mówiła lekko sapiąc, co znaczyło, że jej orgazm jest blisko. Te słowa zaś podniecały jeszcze bardziej zarówno mnie, jak i rozgniatającego brzuch mojej żony Karola, który w końcu nie wytrzymał i położył swe dłonie na twardych, jędrnych, napęczniałych piersiach schowanych pod czarnym koronkowym materiałem stanika. Najpierw ujął je całe, zacisnął w dłoniach, ale nie mieściły się. Później wodził opuszkami palców wokół widocznych przez biustonosz sutków, co przyprawiało Jolę o drżenie głosu:
- Brałam jego członek do ust i ssałam. A gdy się robił duży siadałam na jego kolanach. Przodem do niego. Wkładał dłonie pod moją bluzkę i dotykał piersi przez biustonosz... - mówiła, a w tym samym czasie Karol, po latach, znów czynił to samo, znów miętosił jej duże (teraz przecież większe) piersi, masował je, pieścił, bawił się nimi, ale jeszcze nie obnażał ich całkiem. Pocierał napiętą skórę wokół ...