Las
Data: 25.03.2023,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Man of The Match
... jakby ktoś ich gonił. Najedzeni rozsiedli się w salonie, były tam dwie duże kanapy w kolorze brudnej bieli i trzy głębokie fotele od kompletu. Na środku stał niewysoki, ale szeroki, drewniany stolik. Wyglądał jakby był ręcznie wyrzeźbiony, jednak lata świetności miał dawno za sobą. Nie było telewizora, a zasięg łapał tylko na leśnej ścieżce za samochodami. To wszystko sprawiało jednak, że atmosfera w chatce była niesamowita. Młodzi ludzie wyjęli z zamrażarki, ówcześnie schowany alkohol, chłopacy zadbali o to, aby na wieczór wszystko było gotowe i schłodzone. Adam przyniósł szklanki, a Bartek oszronioną butelkę wódki. Po chwili na stole pojawiły się też soki i cola doniesione przez Klarę oraz chipsy, paluszki i jakieś słodycze, o które zadbała Agnieszka. Dziewczyna zrobiła w mieście spore zakupy czekając na przyjazd Kuby, dlatego na najbliższe dni nie mieli potrzeby opuszczania domku nad jeziorem. Prawdopodobnie poziom alkoholu we krwi i tak by to uniemożliwił. Za oknami zrobiło się już ciemno, planowane na ich pobyt upały dotyczyły też dusznych nocy. Siedzieli przy stole z otwartymi oknami.-Ale zajebista pogoda, kurde jeszcze tydzień temu nie wytrzymalibyśmy bez bluz. - oznajmił Kamil.-To prawda, jest super. - powiedziała jego dziewczyna.-Ciekawe co będzie w nocy, bo ciężko się śpi w takiej temperaturze. - rozpoczął narzekanie Bartek.-Zawsze możesz spać nad jeziorem hahaha - zażartował Adam.-Pojebało Cię, z tymi komarami? No way. - usłyszał w odpowiedzi.-Ogarnijcie się, ...
... mogłoby być nawet cieplej. Wszystko tylko nie zima. - podsumował Kuba.-W sumie, a Wy o czym tak plotkujecie? - przyznał rację Bartek i zwrócił się do rozmawiających między sobą Asi, Oli i Karoliny.-Babskie sprawy, nie interesuj się. - odpowiedziała Karolina i pokazała mu język.-Może w coś zagramy? Zebraliśmy mnóstwo planszówek z Anią. - zaproponował Adam.Reszta entuzjastycznie przyjęła jego pomysł i po chwili na stole pojawiły się pudełka z grami. Po godzinie młodzi ludzie ograli już większość z przywiezionych planszówek i wypili trzy butelki alkoholu. Tempo jakie narzucali sobie nawzajem powodowało, że stawali się coraz bardziej otwarci i wyluzowani. Na chwilę odpoczynku, któreś z nich zaproponowało kalambury, mieli do tego nawet specjalne karty w wersji +18.-Oo zapowiada się ciekawie. - powiedziała Aga roześmiana całą sytuacją.Rozpoczęli grę, pierwsze hasła były normalne, z lekkim podtekstem, który nagradzali śmiechem. Następna miała być Klara, ale skończyła się wódka i jej chłopak skoczył po następną z zamrażarki. Po ponownym napełnieniu szklanek i sporemu łykowi na odwagę lekko podpita dziewczyna wyszła na środek. Na wieczór przebrała się w czarne, obcisłe legginsy Nike i sportowy stanik pasujący kolorystycznie. Wylosowała kartę i przeczytała w myślach: Pozycja na pieska. Z uśmiechem na twarzy odłożyła kartę tak, żeby nikt nie mógł jej podejrzeć po czym uklęknęła na ziemi zajmując wskazaną pozę.-Stolik. - momentalnie rzucił Adam, ale dziewczyna pokręciła głową.-Eee … koci ...